Dzień pierwszy. Kolejny.... jestem pełna optymizmu tak cży siak, nie pozwole sobie przegrać siebie. Chcę się czuć jak w zeszłym roku na wakacjach. Szkoda tylko że wtedy nie potrafiłam się tym cieszyć i ciągle narzekałam, że jestem taka gruba i brzydka. Cóż do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć. Szkoda tylko że zaczynam aż z taką nadwyżka. Moje dzisiejsze menu to : kromka chleba ciemnego, 2 plasterki szynki, ogorek konserwowy. Obiad: risotto z kurczakiem, papryka i marchewka bez tluszczu, podwieczorek: banan i mandarynka. Kolacja : zupa krem z cukini. Bieg :40 min
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nitktszczegolny
20 stycznia 2015, 22:23Wytrwałości życzę ! :)
iva85
20 stycznia 2015, 22:10Będzie dobrze:)