Ja ćwiczę od kilku dni. Najbardziej lubię program Szok trening i Killera . dopiero po tym czuję, że na prawdę żyje. Ćwiczonka dają nieźle po dupce, ale czy przynoszą szybkie efekty? Czy któraś z was może to potwierdzić?. Przy tych całych ćwiczeniach staram się pobiegać ze 2 razy w tygodniu, ponieważ startując w maratonach, nie mogę sobie pozwolić na zaprzestanie treningów. Dziś na maratonie poszlo mi SUPER, z każdym spadkiem wagi, mój czas w biegach jest dużo lepszy, jestem taka podekscytowana, mój mąż jest ze mnie bardzo dumny, mówi mi o tym a ja z tą chwilą obrastam w piórka i dodaję kopa i chęci do ćwiczeń ;-).
Diety jakiejś ' specjalnej ' nie trzymam. Po prostu nie podjadam między posilkami, które są stosunkowo niewielkie. Waga spada, na dziś dzień ważę 72, 5 kg, każdy widzi różnicę w moim wyglądzie, co również bardzo buduje. W końcu jeszcze nie dawno po porodzie ważyłam 90 kg-masakra,,,, OBIECAŁAM SOBIE DO KOŃCA LUTEGO ZOBACZYĆ 6 Z PRZODU, TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!!!!!
Moje menu :
-Ś: 2 kromki ciemnego chleba, z masłem, pomidorem i jajecznica bez tłuszczu z 3 jaj
2 Ś; pomarańcza
Obiad kawałek lasange <niewielki >
Kolacjaa.... pewnie jabłko
elirena
3 lutego 2014, 10:04Ja też tak uważam. Ja chodakowską ćwiczyłam cały sierpień I wrzesień I zaczełam szukać. Efekty są z każdych ćwiczeń - z innych mniejsze z innych większe. Ważne, że się ruszasz. Ja też po jakimś czasie zmieniam "trenerke" bo naprawdę ciągle to samo w kółko to się naprawdę nudzi. Ale do kilera wracam raz w tygodniu - jakoś się tak przy nim wypacam, że aż miło:)