Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 i 6 dzień.


Wybaczcie, że nie dodałam notatki, ale cóż, problemy rodzinne.

Przyznam wam się, że trzymałam dietę. I był ćwiczonka. Czasem jest tak , że wolę pobyć sama niż żalić się albo rozpłakiwać. Niestety ... nikt nie mówił, że w życiu będę miała łatwo. Ale czym sobie zawiniłam ? Mam świetnego chłopaka, dobrze idzie mi w szkole. Tylko rodzina mi się psuje. Każą się plątać, aby ratować. Ale ja znam prawdę ! Wiem, że nie będzie dobrze.

Całe moje 15 lat życia były cudowne. Lecz czemu te trzy lata diabli wzięło ?? Ja chcę tylko szcześcia rodziców, nie wiem jak oni wykorzystają. Nie chcę wstawiać się jednemu i blokować radość drugiemu. CHCĘ ŻYĆ !

  • ewelka16

    ewelka16

    23 czerwca 2013, 13:57

    Tyle powiem, że rodziny się nie wybiera i najlepiej z nią na zdjęciu się wychodzi, niestety..ale jakoś się wyprostuje wszystko, jak nie teraz, to kiedyś, trzeba czekać! :)

  • klauduniek

    klauduniek

    23 czerwca 2013, 13:46

    Kochana dasz sobie radę... Nie mam cię długo w znajomych i nie za bardzo wiem o co chodzi ale może daj im wolną rękę i nie mieszaj się w to? ja tak zrobiłam... trzymaj się, buźka :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.