Czy Wy też tak macie/miałyście, że cokolwiek stało się nie po Waszej myśli to to "zajadałyście"?
To moja największa zmora - miałam problemy z promotorką i obroną licencjatu - poszłam na kebaba, pokłóciłam się z mamą - czekolada, miałam trudny egzamin - chipsy. A najbardziej denerwującą mnie sytuacją jest wypominanie mojej wagi przez rodzinę
Dziś znów miałam taką sytuację, wracałam od rodzinki z babcią i nagle zszedł temat na jedzenie i wagę i wysłuchałam 10 minutowego kazania na temat tego, że dziewczyna w moim wieku powinna być świadoma swojego ciała i tego jak wygląda, że jak ja mogłam się tak zaniedbać, że jak mój chłopak to znosi że robię się coraz większa, że ona mu się dziwi że on nie zareagował, że ja już nie jestem "trochę większa" tylko najzwyczajniej w świecie jestem gruba, że jak mi nie wstyd, że nigdy taka nie byłam! Itp, itd...
(A przecież ja to wszystko wiem i nie jest mi z tym dobrze, czuję się z tym źle, chce coś zrobić, ale takie gadanie mnie zniechęca i dobija. Tym bardziej że babcia wie że się odchudzam!!)
I z każdą minutą tej "rozmowy" przed oczami stawała mi milka truskawkowa, potem malinowa, potem obie naraz, potem kanapka z majonezem, duża paczka chipsów albo po prostu myśl że "jak wrócę to się nawpie...am". Na szczęście zdrowy rozsądek wygrał i powiedział "a weź jej pokaż że potrafisz!".
Dziś przyszła do mnie paczka z allegro, w której zawierały się 4 "prześliczne" bańki chińskie, poleciła mi je koleżanka, która używa ich już od roku i jest zachwycona. Ale nie będą one używane głównie do zwalczania cellulitu (którego odziwo jak na moją wagę mam niewiele) tylko do masażu kolana z którym mam czasami problem (koleżanka jest fizjoterapeutką, więc mam nadzieję że dobrze mi poradziła )
No a jak już walczę o nowe piękniejsze i lepsze ciało to zdecydowałam się na zakupy:
- Nivea creme care - przekonała mnie reklama (zobaczymy czy to prawda) i zapach
- Oliwka Bambino - do baniek chińskich
- Eveline slime extreme 3D - termoaktywne serum wyszczuplające "stymuluje spalanie tłuszczu" - zobaczymy jak to działa, ogólnie cenię sobie kosmetyki Eveline i już miałam kiedyś podobny balsam, jakieś efekty było widać, ale wtedy też byłam na diecie i ćwiczyłam więc nie wiem czy efekty były po samych ćwiczeniach czy dzięki balsamowi były bardziej skuteczne. No ale pożyjemy zobaczymy. Mam zamiar używać go głównie zaraz przed ćwiczeniami.
- No i wspomniane wcześniej bańki chińskie
Dziś liczba powtórzeń ćwiczeń wieczorem doszła już do 90idzie mi już trochę lepiej, ale brzuszki to masakra, głównie dlatego że boli mnie dół pleców i to bardzo
Menu:
Ś: 1,5 kromki pumpernikla (tego długiego) z wędliną i serem
IIŚ: owsianka activii śliwkowa
O: Pół talerza zupy ogórkowej, połowa połówki fileta z kurczaka w ziołach z kaszą jaglaną i 2 małe ogórki
K: Połowa małej miseczki galarety z mięsem domowej roboty.
SemperFidelisx
24 lipca 2014, 08:57A weź Ty kobieto nikogo nie słuchaj, nikomu się nie tłumacz i z nikim nie wchodź w takie gierki, Bo jesteś cudowną, świadomą konietką i sama wiesz co jest dla Ciebie dobre:) a następnym razem najdzie Cię takie coś, kup tą milke i zanieś ją babci:)
tilgg
23 lipca 2014, 22:44Masakra, mnie też tak matka gadała i dołowała...i nic nie pomogło tłumaczenie jej, że ona sama mnie wpędza w to obżarstwo. Bardzo dobrze więc, że zapanowałaś nad odruchem jedzenia, brawo! Co do brzuszków - jeśli Cię bolą plecy, to robisz coś nie tak!! Pilnuj tego, żeby odcinek lędźwiowy zawsze "wciskać" w podłogę przy unoszeniu tułowia. Pilnuj też, żeby łokcie były szeroko i równolegle do podłogi, a wzrok skierowany do góry, tak jakby wyciągając lekko brodę do przodu :) Nie wiem jak to wyjaśnić lepiej. W każdym razie przyjrzyj się, w jakiej pozycji te brzuszki robisz.
bonne_nuit
23 lipca 2014, 23:28Właśnie staram robić się to wszystko tak jak to opisałaś :) Tylko że nie trzymam rąk za głową tylko kieruję je wyprostowane między nogi. A kręgosłup boli mnie bardziej od podłogi bo nie boli mnie później jak siedzę lub chodzę tylko jak znów kładę się na podłogę aby robić brzuszki i ból pojawia się w momencie leżenie i ruchu w górę i odczuwalny jest tak jakbym się tam uderzyła...