dzis 50 min nordic walking i brzuch .
za to nieciekawie z odzywianiem
i jak zwykle ochota wieczorem. wczoraj zazadalam ciastka i lody. wiec jakies 1200kcl na plusie poszlo w kilkanascie minut.
wazne ze zdaje sobie sprawe jak to kaloryczne i jak nielatwo jest to zrzucic.
kiedys swiadoma nie bylam. zarlam i sie nie wazylam.
starsznie sie ciesze ze od 1.5 roku kontroluje siebie i waze sie co tydzien jak trzeba to zaciskam pasa. szkoda ze mi nie wychodzi dojsc znow do 59kg. nie mam wiekszej motywacji choc wakacje za miesiac na majorce.:)))))))))
coz. postaram sie. walcze.
PaulinaZberlina
1 lipca 2011, 15:26uda ci sie dojsc do 59 kg ! jak bedziesz regularnie cwiczyc to waga i tak poleci mimo tego ze pozwalasz sobie na cos na boku, dla mnie sport jest najwazniejszy zdziala cuda!