poza tym dietowo idzie dobrze. rano 58.9kg ,nie sadze by do soboty bylo 58.ale chocby bylo 58.5 to bedzie oki.
niestety nie jestem domowa gospodynia i nie moge siedziec w chacie i gotowac 5 posilkow dziennie wiec stosuje zamienniki i robi mi sie nudno bo wciaz gotowce na szybko.
praca mnie nudzi, chcialabym juz byc na wakacjach.
jutro testuje wzrok na soczewki TORYCZNE
rano: kanapka z twarogiem i plastrem szynki, plasttrem pomidora i bazylia, malutka pomarancza 250 kcl
makaronowo-tomatowo-krewtekowa salatka z zielskiem 400kcl
borowikowa zupa knorr proszek i jogurt z ziarnami 300
trzy praliny i banan 250
mielone z sosem pomidorowym salata i graham kromka 400kcl
1600kcl wiec za duzo
fat burn jutro
podsumowujac w styczniu starcilam-ce 3kg odkad przybylo mi okresie christmas.
Orzeszek1985
25 stycznia 2011, 23:14dasz rade Kochana nie ma co! :-) powodzenia :*