wczoraj zezarlam ciastko czekoladow pol czekolady wedla i dwa kawalki pizzy pod wieczor.
smakowalo to jadlam.
dzis biglam 60minut 9km bez zadnych marszow, ciagly bieg. spocilam sie jak bobr.
dietowo mam nadzieje dzisiaj.
pada caly dzien i pochmurnie.
Orzeszek1985
10 czerwca 2010, 08:17ale pospalalas niezle... nie ma co! :)