dobry wieczor moj pamietniku
dzisiaj pierwszy dzien planowanej diety
myslalem ze bedzie ciezko ale nawet przyjemnie minelo , posilki smaczne, nie wiem tylko jak z plynami.
na jutro jedzonko juz przygotowane i spakowane wiec pelny optymizmu zaczne chetnie kolejny dzien z kolejnym wyzwaniem
samopoczucie narazie dobre choc ciagle kusi by cos podjesc : czy banana czy jablko a moze marchewke a taka kanapeczke mala malutka..
do uslyszenia jutro....
lolaaa21
9 stycznia 2017, 19:49Mnie też kusi niesamowicie, ale twardym trza być nie miękkim :)