Pogoda cudowna, w sam raz na spacerek po mieście czy po lesie. Moim towarzyszem był pies, trochę go wymęczyłam, ale w końcu się mu należało ;) Ostatnie dwa dni strasznie męczyło mnie jakieś zatrucie.. zawroty głowy, wymioty, nieprzespane noce i cały czas na wodzie, bo nie miałam siły nic zjeść na szczęście już się polepszyło.
Jadłospis do tej pory:
- śn: bułka grahamka z dżemem, kawa rozpuszczalna
- ob: dwie łyżki ziemniaków, pół kotleta mielonego, mizeria
Ćwiczenia:
- 2/30 challenge belly
- ABS 15min
behealthy
25 kwietnia 2015, 19:58Dobrze, że już Ci lepiej :* Zatrucie pokarmowe to straszna męczarnia, brrr.
blueanj3
26 kwietnia 2015, 21:35oj to prawda, nie życzę tego nikomu :(
angelisia69
25 kwietnia 2015, 17:02no to witaj wsrod zywych ;-) a pogoda piekna to fakt
blueanj3
26 kwietnia 2015, 21:36ciesze się w końcu ;)