Witajcie,
w końcu mogę usiąść i odetchnąć na spokojnie. Przez ostatni tydzień pojawiło się u mnie sporo problemów zdrowotnych, szkolnych i rodzinnych. Zdrowie - okropny ból kolana, który się nasilał z dnia na dzień przy wstawaniu z łóżka lub podnoszeniu się, na szczęście mam numer jeszcze do swojego rehabilitanta, który zadbał o naklejenie plastrów i polecił dobre tabletki przeciwbólowe. Szkoła - jeden wielki zapierdziel, jeden dzień nieobecności i już wylatujesz z tematem. Żeby nadrobić 45min lekcji matematyki musiałam iść na dwie godziny korków.. do tego dochodzą liczne kartkówki, sprawdziany i prace klasowe:) Rodzina - no tu nie jest kolorowo, wszystkie siostry mojej mamy są skłócone z sobą i dziadkiem co odbija się na reszcie rodziny. Co do ćwiczeń to nie mam na razie czasu aby porządnie wziąć się za siebie. Muszę to jednak zmienić, do lata nie wiele czasu..
Jadłospis:
- śn: dwie garści płatków
- śnII: dwie kromki bułki paryskiej, twarożek
- ob: talarki, dwa jajka
- pod: tost
- kol: jogurt naturalny, płatki owsiane, herbata zielona
spelnioneMarzenie
23 kwietnia 2015, 21:51z jedzonkiem dobrze sobie radzisz ;-) to twoj taki sliczny plaski brzuszek? :) trzymaj sie sloneczko, jestesmy z toba :)