Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 6


W dniu dzisiejszym czuje się jakby był piątek! Może dla tego, że jutro robię sobie dzień wolny  Nie cieszy mnie to zbytnio, bo kilka ważnych dla mnie lekcji będę miała w plecy, ale nic nie mogę zrobić, bo na 16 mam następnego lekarza a same lekcje do 15.25 (Z resztą jak codziennie). Najgorszym momentem w ciągu dnia fakt, kiedy przychodzisz do domu kładziesz torbę oraz resztę rzeczy na łóżko i jesteś zmęczona a wiesz, że musisz jeszcze poćwiczyć.. Niestety mam tak codziennie, co zawsze mi to koliduje z nauką i wychodzi na to, że nie mam naprawdę, kiedy już zacząć porządnie ćwiczyć..

Ból nóg, który trzyma mnie od czasu siłowni jest niesamowity, dopiero teraz mogę sobie uświadomić to, że nie mam kondycji takiej jak kiedyś. Może to przez używki czy inne czynniki hehe. Od dziś zaczęliśmy naukę samoobrony, nie mogę się doczekać następnej. Grupę mamy z chłopakami, więc będziemy mogły nieco bardziej poduczyć się znęcając się nieco nad nimi :D

Dzisiejsze posiłki:

  1. płatki fitness, mleko 1,5%
  2. drożdżówka z dżemem, zielona herbata
  3. barszcz ukraiński
  4. herbata zielona, dwa wafle ryżowe
  5. bułka fitness, ser, szynka, ogórek konserwowy

Muszę ograniczyć chleb do minimum. Zauważyłam, że jem go dużo, ponieważ jest jedną z rzeczy, które można szybko zrobić i zjeść:(

Aktywność:

  • 2h wf - gra w siatkę/siłownia (20min bieżnia, 2x10 wyciskanie na ławce poziomej nakład 50kg)
  • 1h samoobrony
  • ABS 15min

  • Vivien.J

    Vivien.J

    6 marca 2015, 23:18

    Taki brzuszek już tylko rzeźbić ;) Samoobrona musi być fajna. A z chłopakami, to już w ogóle, bo można sobie na więcej pozwolić ;)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    6 marca 2015, 11:31

    jaki plaski brzuszek :)

  • HopeSolo

    HopeSolo

    5 marca 2015, 23:50

    A jaki chleb jesz? Jeśli biały to zamień na wieloziarnisty i będzie ok. Jeśli musisz coś ograniczyć to drożdżówki. Moim zdaniem jesz za mało i dlatego nie masz siły. Mówię z własnego doświadczenia. Przerabialam dietę 1500 i po treningu nie bardzo miałam siłę mówić nie mówiąc o normalnej aktywności.

    • blueanj3

      blueanj3

      6 marca 2015, 00:31

      Drozdowka to byl dzisiejszy wyjatek na ogół ich nie jem. Będę musiała pomyśleć o dodaniu w tedy jakiegoś posiłku:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.