Cześć Kochane!
Jak tam spędziłyście weekend? Mój zleciał całkiem dobrze po za faktem, że w piątek 13 dostałam @ i trochę musiałam się przemęczyć: ( Moje kochanie zrobiło przepyszną kolacje walentynkową. O ile dobrze pamiętam była pierś w przyprawach, słodkie ziemniaki, plasterki gruszki do tego winko. Kolejną niespodzianką był wypad do kina na "pięćdziesiąt twarzy Grey'a" i powiem wam, że jak dla mnie szału nie było, trochę się zawiodłam..
Jutro do szkoły, ferie trochę za krótko trwały. Boje się, że w szkole zacznę jeść dużo więcej.. Jakieś batoniki, chipsy czy ciasteczka. Będę musiała się zawziąć i nie dać się pokusom.
Dziś dzień 3 przygody z ABS oraz A6W, zrobiłam również 50 przysiadów i 1min plank:)
Tak sobie czytam starsze wpisy i stwierdzam, że byłam bardziej zmotywowana do pracy niż teraz, ale mogę się jedynie usprawiedliwić tym, że miałam więcej czasu.. Dziś wracam do domu o 18 i jedyne, na co mam ochotę to się przebrać w dresy, położyć na łóżku, wziąć do ręki pilota i włączyć „trudne sprawy” czy „dlaczego ja?”. Oglądam różne obrazki typu motywujemy itp. fakt siedzi w głowie myśl „ty też tak możesz wyglądać” no mogę, ale dlaczego tak nie wyglądam? Bo nic z sobą nie robię.. Mam nawyki żywieniowe, ciągle jem to samo, nie mam głowy ani czasu do kreatywnego myślenia..
Co do ćwiczeń? Dobrze mogę ćwiczyć, choć nie zawsze pozwolą mi na to kolana.. Mam problem np. przy wypadach nóg do tyłu czy przysiadami. Jest to dla mnie strasznie uciążliwe, bo chciałabym dać z siebie 110% a mogę tylko 90%..
Yamisa
15 lutego 2015, 23:38Przez cały piątek nie byłam świadoma, że to 13 heheh Nooo kolacyjka całkiem fajna :) Co do filmu.. hmm za dużo szumu wokół niego robią,bo trąbią o nim dosłownie wszędzie, a opinie po obejrzeniu zazwyczaj negatywne heh
blueanj3
16 lutego 2015, 00:28Powiem Ci, że czytałam opinie jakiś tam aktorów i były same pozytywne;p
behealthy
15 lutego 2015, 23:33Masz kochanego faceta, mój się wycwanił i kolację musiałam robić ja :P Silna wola Kochana, skup się na tym co ważne i trzymaj się z daleka od pustych kalorii :)
blueanj3
15 lutego 2015, 23:34Oj no mam mam, najśmieszniejsze jest to że ponad tydzień nie chciał mi powiedzieć co zrobi, a podczas robienia tej kolacji musiałam siedzieć w pokoju zamknięta bo nie chciał żebym widziała ;p Dziękuje :)