Witam sobotnie popołudnie spędzone z książkami. Czeka mnie we wtorek sprawdzian który tak naprawdę ratuje mi tyłek żeby mieć tą upragnioną 2 z biologii na semestr. Babka jest bardzo wymagająca, a temat taki za którym mało przepadam
Mikołaj mnie dziś odwiedził, ale mógł zostawić coś co jest mało kaloryczne :((
Jadłospis:
Śniadanie/II śniadanie: kawa rozpuszczalna z mlekiem 2% 1 łyżka cukru, 2 kromki chleba fitness z plasterkiem szynki gotowanej, ogórek świeży, jogurt truskawkowy. Obiad: łazanki. Podwieczorek: Herbata zielona z kilkoma waflami ryżowo-zbożowymi, mandarynka. Na kolację raczej jajka na twardo :)
Cały dzień spędzam w dresach i włosach spiętych w koczek, bez zamiaru wychodzenia z mojej jaskini haha :)
spelnioneMarzenie
7 grudnia 2014, 11:40uwielbiam slodycze ;-) pieknie jesz :)
spelnioneMarzenie
7 grudnia 2014, 11:41zimno, to nie chce sie wychodzic ;-)
blueanj3
7 grudnia 2014, 18:08Ja właśnie też :c dziękuje ;)
Vivien.J
6 grudnia 2014, 23:25Ale prezentów dostałaś! :O Powodzenia z biologią! :)
blueanj3
7 grudnia 2014, 01:09dziękuje! ;)
behealthy
6 grudnia 2014, 21:56O rany! A ja się przejmowałam moją wielką mikołajkową milką :D Ty dopiero dostałaś słodyczy :D
blueanj3
7 grudnia 2014, 01:09No dostałam ale to od taty z firmy, trochę dbają o te dzieci haha a słodycze schowane w szafie :(