Hej chudzinki!
Nienawidzę weekendów jeśli nie mam ich zaplanowanych, w tedy leże w łóżku do góry nogami przez pół dnia, czekając na jakieś wyjście czy dobry film :) Zaraz przebiorę się i poćwiczę! będzie to jedna rzecz na + dzisiejszego dnia :) Dzisiaj nieco zasypie was zdjęciami
śniadanie: 2 kromki chleba wiejskiego z serkiem z ziołami i cebulką, herbata zielona
II śniadanie: jogurt truskawkowy
obiad: 2 łyżki stołowe ziemniaczków puree, kotlet schabowy, buraczki, mizeria, sos jasny
podwieczorek: grejpfrut
kolacja: 2 kromki chleba posmarowane masłem z jajkiem, herbata zielona
Wczorajszy dzień był dla mnie tragiczny. Wstałam po 5 godzinach snu, ledwo na nogach wystałam, w głowie mi się kręciło to usiałam w kuchni. Zrobiłam sobie herbatę karmelową z 3 łyżeczkami z cukru bo byłam pewna że pewnie mi cukier spadł, zjadłam kanapkę, ubrałam się ale dalej mnie trzymało. Zapytałam się więc mamy czy mogę zostać w domu, zgodziła się, ale nie obyło się bez "opieprzu". Mama i babcia naskoczyły na mnie że nie jem owoców, nie mam witamin w sobie, chodzę na siłownię (niby dostałam karę na chodzenie), że jedzenie traktuje na anty a niedługo wyląduje z anoreksją. Połowa z tego co powiedziały była nie prawdą no ale cóż posłuchałam je :/ położyłam się o 9 i wstałam o 15. Myślę że tu wychodzi ze mnie zmęczenie :( ale i tak będę musiała iść do lekarza na bilans i pobieranie krwi to mu opowiem co się dzieje, może coś zadziałamy :)
Cały mój dzień właśnie tak wygląda, czyli leżenie w dresie, w spiętych włosach czyli tzw. "nieładem na głowie" i piciem ciepłej herbatki
Miłego wieczorku kochane :*
Lovelly
9 listopada 2014, 13:19ale chudzinka oojeeej! czemu to kochana owocków nie jesz? więcej owocków, warzyw zdrowych witaminek a od razu się lepiej poczujesz :* dbaj o siebie buziaki :*
spelnioneMarzenie
9 listopada 2014, 07:27uwielbiam fotki :)) dobrze sobie radzisz-menu :) dobrze zrobic badania, moze zelaza brakowac. ja musze wychodzic bo piesek musi wyjsc na spacerek i sprzatanie sobotnie, a tez bym sobie polerzala ;-)
paula15011
8 listopada 2014, 22:41To i ja w piątek nie byłam w szkole i w czwartek też :D Z resztą odpoczynek też jest ważny :) W ogóle ale jesteś szczuplutka, tylko pozazdrościć :P Trzymaj się ciepło :*
blueanj3
8 listopada 2014, 23:12Ja czwartek nieco wytrwałam :) jest ale nie ma kiedy go znaleźć, ciągły zapieprz z nauką i nie tylko to dobija :/ dziękuje i wzajemnie :*