Tak, dokładnie. Wczoraj zamiast rolek było jednak bieganie. Mieliśmy gości, wypiłam piwko i nie wsiadałam już za kółko, żeby dojechać do trasy rolkowej . Przebieglam niecałe 3 km i tyle ze sportu wczoraj.
Dzisiaj jedziemy oglądać obrączki, garnitury i bieliznę ślubną. :) Także miły dzionek przede mną. Idę się ogarniać do lazienki.
Jak wrócę idę coś siebie usportowić, być może będą to właśnie rolki. Druga sprawa - zarzucam sobie bardziej restrykcyjną dietę przez kolejne 3 tygodnie. Na wagę nie wchodzę. Nie chcę.
Przy okazji - muszę sobie kupić spodnie, bo nie mam żadnych. Wszystkie albo stare albo za duże.
OnceAgain
5 maja 2014, 08:13Plany faktycznie miłe na dzisiaj macie :). A u Ciebie kg pewnie lecą jak szalone :)
fokaloka
5 maja 2014, 07:19Mam nadzieję, że zakupy się udały. Miłego dnia :)
virginia87
4 maja 2014, 23:07zakupy udane?
Avika87
4 maja 2014, 11:29Bardzo miły dzień przed wami:))