Dzisiaj rzuciłam torbę po powrocie z pracy, przebrałam się w dresik i hop-siup na rower. :) Ale fajnie, 10 stopni, ale było cudnie, słońce świeciło, żyć się chce. :) zrobiłam 16 km w 58 minut i teraz sobie odpoczywam....
Na dniach robię podejście do Trubo Ewy. :) Mam nadzieję, że dam radę. :)
Z żarełkiem oczywiście się ogarniam. :)
Poczytam co u Was i zmykam pod prysznic. :)
I mój pocisk!:)
i ja pędząca....
virginia87
28 marca 2014, 14:13lekki ten rower chyba co? :) na taki wygląda przynajmniej :) mój szerszeń jest spory i ciężki ale uwielbiam na nim jeździć :)
blondiblue22
28 marca 2014, 19:11leciutki, wygodny :) i ma amortyzowane damskie siodełko :) także jeździ się bardzo wygodnie:)
occhiazzurra
27 marca 2014, 10:04mój rower czeka na troche wolnego czasu.
Aguskaaaa
27 marca 2014, 09:50taaak rowerek w taką pogodę, na świeżym powietrzu to jest to!
OnceAgain
27 marca 2014, 08:50Ja idę na rowerek jutro :) i też bardzo lubię ruszyć na swoim rumaku przed siebie :). Ps Wariatka z Ciebie wiesz... robić zdjęcie jak jedziesz rowerem :P - ja bym już gdzieś leżała w rowie bo mam słabą koordynację ;D
adriana100
26 marca 2014, 21:22Ja nie mam rowerka buuu:((
liliana200
26 marca 2014, 19:26Ehh też bym sobie tak pojeździła.
88sweet88
26 marca 2014, 19:15Ja tam wole biegac! Choc rower tez lubie,tylko z malym dzieckiem to nie takjlatwo;-)