Witam, jak samo mocno energetycznie jak podmuchy wiatru w dniu dzisiejszym... co za pogoda!
Wczoraj 45 minut na stacjonarnym. @ odpuściła, już brzuchol nie boli, więc dzisiaj zaczynam z Ewą. :)
Dietetycznie u mnie idealnie, więc daję radę. :)
Mam nadzieję, że za miesiąc będę się cieszyła swoją lepszą figurą. Nooo! :) Power is back!:))))))))))))))))))))
virginia87
18 marca 2014, 11:23u mnie też power is back i trzeba się brać za siebie bo to tragedia już powoli tyle nie ćwiczyć :(
liliana200
18 marca 2014, 10:11super :)
asienkaaaa1987
18 marca 2014, 10:06Oby tak dalej!!!
Avika87
17 marca 2014, 18:59I super! Walczymy :)
adriana100
17 marca 2014, 17:50Będziesz,będziesz!!!!! Trzymam kciuki!!!
OnceAgain
17 marca 2014, 17:17Oj coś czuje że będziesz się cieszyć za miesiąc ;)