Nie było mnie, nie miałam czasu. Praca mnie zabijała psychicznie i fizycznie... ale jestem i nie zamierzam Was już opuszczać do samego 12 lipca... na pewno, ale dalej też będę z Wami. :)
Moja motywacja - być laską jak półtora roku temu .... jak w lipcu 2012 - byłam zajebi...ta. :) I chcę znowu taka być i czuć się tak świetnie. :)
Chciałam iść pojeździć na rowerze, ale wieje wiatr strasznie, więc dziś Skalpel Ewy i Brazil Butt Lift. :)
Zmykam!:)
OnceAgain
17 marca 2014, 08:14No to teraz już nie zmykaj tylko bądź z nami do tego lipca :). W 2012 obie byłyśmy niezłe laski - i znowu będziemy :)
szabadabada
16 marca 2014, 12:51potwierdzam, zajebista z laska z Ciebie była, nie wiem jak jest teraz więc życzę powrotu do super formy! :)
schudne21
15 marca 2014, 16:44fajnie ze wróciłaś:)
adriana100
15 marca 2014, 12:27Super że jesteś.
88sweet88
15 marca 2014, 12:26slonce swiecie ale wiatr straszny.. no mam nadzieje ze tym razem juz zostaniesz:)
virginia87
15 marca 2014, 12:07Mamy podobną wagę,rpodobny cel i takie samo wyzwanie- wyglądać na ślubie jak milion dolarów:-)
TuSia2606
15 marca 2014, 10:44Fakt pogoda w Bydzi dzis nie za ciekawa...wietrznie i w ogole. No ale trzymam kciuki za Twoje postanowienie. Napewno bedziesz slicznie wygladac w dniu slubu :) Powodzenia :*