Czasem zamieszczam swoje menu:
śniadanie - 250 kcal kromka chl. pełnoziar z serem i plastrej chudej wędliny+jogurt nat.
II śniadanie:200 kcal jabłko z cynamonem+100 gr jogurt naturalny + łyżeczka słonecznika
obiad: 350 kcal filet z piersi z indyka 100 gram+1/3 paczki kaszy gryczanej + brukselka i fasola gotowana
podwieczorek: 220 kcal 100 ml mleka+350 gr truskawek+1 kulka granoli z czekoladą+50 gr jogurtu naturalnego+5 gr ziaren słonecznika
kolacja:300 kcal 200 gr jogurtu naturalnego+200 gr truskawek, pół kromki chleba+serek wiejski+łyżeczka dżemu malinowego niskosłodzonego
dziś ok. 1320 kcal
AKTYWNOŚĆ:
trening:10 minut marszu+15 minut biegu+5 minut marszu (tak będę biegać przez 2 tygodnie 3xna tydz, potem zwiększenie intensywności.)
35 minut jazdy rowerem
AW6 dzień 7
BBL-Bum Bum (nie zrobiłam 2 cz. treningu - są to ćw. na brzuch, a od tego mam Weidera)
SPALONYCH OK. 650 KALORII!!!
Także dziś intensywnie. Czuję mięśnie nóg. Jak fajnie. ;-)
MOTYWACJA DUPCIOWA:
Samotna się czuję. Krzysiu już prawie na miejscu. Miesiąc bez faceta. Och.
paauulinaa
1 czerwca 2012, 09:46Ale za to po miesiącu będziesz go miała już na stałe :)
lecter1
31 maja 2012, 20:50Jak mięśnia bolą to znaczy że się cwicza a to dobrze:)
blair88
31 maja 2012, 16:53do blondu wrociłam niedawno ;d piękne menu jakz wykle, chudzielcu z boską talią :)
KotkaPsotka
31 maja 2012, 13:00Rety moja aktywnosc fizyczna w porownaniu z twoja to tak jakby na kanapie siedziala: biegam 3x w tygodniu plus brzuszki.
kate3377
31 maja 2012, 10:57To tylko miesiąc. Poradzisz sobie:)
olicyjka
31 maja 2012, 10:49Niezły sobie wycisk dajesz,a le z tego co pamiętam zawsze jak brałaś się za dietę, to porządnie:) Miesiac bez faceta to jeszcze nic strasznego, przynajmniej wiesz, że masz na kogo czekać i że wróci:)Trzymaj się dzilnie:)
kotusiek
31 maja 2012, 10:46Kochana miesiąc szybko minie, tym bardziej jak ten czas przeznaczysz dla siebie, dopracujesz swoje ciałko, bo już nie wiele Ci zostało do pracy no i włoski, oraz pielęgnacje cąłej sebie :) będzie dobrze! Mkniesz jak burza!
beciaaaa92
31 maja 2012, 10:35Płacz mi już chyba nie pomaga. Czasami mam tak ,że ryczę chyba z bezsilności już. To jest takie niesprawiedliwe ,że człowiek wierzy,że będzie ok a zaraz glupie jedzenie nad nim panuje! Wolałabym chyba palić albo coś,nie wiem. Ale jedzenie jako nałog?-tragedia bo jeść trzeba i tak :(
asimil
31 maja 2012, 10:21Przeznacz ten miesiąc dla siebie. To dużo i mało czasu, jak go intensywnie wykorzystasz to szybko minie :-)
OnceAgain
31 maja 2012, 08:20Jakoś Ci zleci ten miesiąc, a jak już Krzyś wróci to szczęka mu opadnie jak Cię zobaczy ;)
poemka90
31 maja 2012, 08:06hmmm moze zle napisałam to byłu chrupki kukurydziane orzechowe ale chyba to jeden pies co nie ? bo to i to mega kaloryczne
arsenka
31 maja 2012, 07:55oo rany jaka fajna dupeczka :)) bedę taką miała :D ,,biena miesiąc bez faceta ... nie wiem jak ja bym to zniosła...ale przynajmniej skupisz się na odchudzaniu a jak Krzys przyjedzie to bedziesz taka laska że hej ;))
martynaaa1919
31 maja 2012, 06:07Bardzo ladnie trzymasz dietke:) Niedlugo tak jak Ty bede swojego widziala raz na miesiac:(
MllaGrubaskaa
30 maja 2012, 20:47Bardzo ładny dzionek za Tobą. Nie smutaj , czas szybko leci . Tyłeczek na zdjęciu-marzenie.
malwis88
30 maja 2012, 20:42oj znam ten ból, ja 2 tyg. bez mojego i już wariowałam;/ ale Dasz rade:) jak i z dietą:) 3maj sie:)