Siemanko!
Jak w tytule. Mój facet mnie opuścił na 3-4 tygodnie. Długo. Tym samym teraz w pełni poświęcę się mgr, diecie i ćwiczeniom... oraz poszukiwaniom pracy. Mam z rana troszkę do posprzątania. Do prania...... Tak mi dziś smutno, że szok. Ach...
Wczoraj jakieś 50% treningu BBL. Nie lubię Cardio Axe, dlatego po kilku minutach przerwałam. Będę omijać. I robić Bum Bum jeśli CA się pojawi w rozpisce. Absolutnie te COMBO mnie wkurzają. Trening zaczyna się OK, a potem kicha. Tummy Tuck, High&Tight może być. Jeszcze nie miałam jednego z treningów. Zobaczymy jak mi sie spodoba. Wczoraj nie dokończyłam tego treningu, bo pakowałam Krzysia na wyjazd. Zrobiłam 6 dzień AW6. Dziś 7. Zaczęłam 6 Wediera od 3 serii po 6 powtórzeń, od 3 dni robiłam 3x8. No ciekawe kiedy będzie widoczna moja szóstka. 2 tygodnie myślę.
Wczoraj usłyszałam, że schudłam. Byłam odebrać recepty w przychodzi od pielęgniarki. Fajnie. :)
Czeka mnie jeszcze dużo pracy nad figurą. Nawet jeśli osiągnę cel wagowy, nie zamierzam przestać jeździć rowerem i ćwiczyć na dupkę, póki nie będę z niej zadowolona. I jak obiecałam. Pójdę biegać. Dziś drugi raz w tym roku. Trzy razy w tygodniu będę pomykać po wioskowyh wertepach. Rower też dziś zaliczę.
W następnym wpisie zamieszczę rozpiskę z gazety, dla tych którzy się przymierzają.
Generalnie nadal grzechów zero. Radzę sobie. :) Nieskromnie powiem, że chyba jestem skazana na sukces. Żeby wreszcie dokończyć tą dietę.
Zapomniałam hormony z tego wszystkiego, że Krzysiu wyjeżdżał i narobiłam sobie okresu, także na wagę za tydzień.
dziś na śniadanie: kubek kakao - mleko 0,5% + kakao natur. o obniż. zawartości tłuszczu 90+15=105, pół kromki chleba sojowego pełnoziar = 90+ser 70+,,szynka'' z kury 25 = +-290 kcal
MOTYWACJA NA DZIŚ:
Wiem, że jest kilka osób, które zobaczą mnie taką ,,odmienioną" zejdą z zazdrości. Jestem chyba złośliwa, ale mnie to cieszy. I napędza do działań. Pozdrawiam.
blacklove89
30 maja 2012, 20:25po 4 tygodniach na pewno zobaczy różnicę! a kalorii pawie tyle samo co zawsze :)
poziomkowa1986
30 maja 2012, 17:03Zasadniczo niedaleko, tylko, że ja w dni powszednie mam analizy, a w weekendy prowadzę zajęcia z zaocznymi, więc w zasadzie rok spędzimy osobno :/. A co do zdjęcia... ŁAŁ!
elewinka1989
30 maja 2012, 12:37też jestem złośliwa-każdy chyba tak naprawdę jest ;)
brunette6
30 maja 2012, 11:46No i niech schodzą! A co! ;) Mnie też takie opcje motywują :P sesesese!
PlayboyBunny828
30 maja 2012, 11:46Facet wróci... ciesz się, że go masz, bo niektóre nie mają takiego szczęścia ;/ O tak, koniecznie nie przestawaj ćwiczyć ! ;)
ewelinciia54
30 maja 2012, 11:32Tym ostatnim zdaniem zmotywowałaś wiele osób, w tym mnie :D
arsenka
30 maja 2012, 11:25nie ma jak usłyszeć że się schudło:)) najlpesza nagorda... no oprócz zazdrości niektórych :D
kate3377
30 maja 2012, 10:43A niech schodzą z tej zazdrości:)
OnceAgain
30 maja 2012, 10:14Jak to mówią klęska sąsiada moim sukcesem :) nie ważne co Cię motywuje - ważne że motywuje.
blacklove89
30 maja 2012, 10:00złośliwość to wrodzona cecha kobiety! :D
MllaGrubaskaa
30 maja 2012, 09:53Zgadzam się :) Mnie też motywuje to że niektórym szczęki poopadają :) Miłego dnia :)
schudne21
30 maja 2012, 09:31"Wiem, że jest kilka osób, które zobaczą mnie taką ,,odmienioną" zejdą z zazdrości......" To jest bardzo dobra motywacja:))