Wieki mnie tu nie było, ale chciałam najpierw ładnie schudnąć, zrobić kilka fotek a potem jeszcze pochwalić sie ze ide na plastykę brzucha i mój flak plus blizna odejdą w zapomnienie.
Dzis wróciłam z Czech. Lekarz odmówił, nie ma za duzo skóry i efekt nie bedzie lepszy tylko gorszy i może sie nie goić.
Miałam łzy w oczach i chyba jemu było tez przykro bo nawet nie chciał kasy.
Juz mi nic nie zostało. Myslałam ze wreszcie uda mi sie pokonac koszmar ginekologa co mi taka okropną cesarkę zrobił. Ze po wszystkim pojde do niego, pokażę brzuch i powiem spadaj gnojku, mam znów ładny brzuch.
A tu nic.
A mój mąż nadal będzie unikał kontaktu ze mną i widział monstrum.
Pożaliłam sie koleżance a usłyszałam ze mam za masywne ramiona.
Myślałam ze jak bede cwiczyc to ramiona i ręce schudną ładnie a tu taka niespodzianka.
Po co sie odchudzac i ćwiczyć?
Tylko sie oszukuję że ładnie wyglądam. Prawda jest inna.
Monstrum pozostanie monstrum.
blizka
20 listopada 2012, 14:39W Czechach byłam u dr Martina Brzuchańskiego
xXMartusiaaXx
20 listopada 2012, 10:32u jakiego lekarza w Czechach bylas??
Nejtiri
31 sierpnia 2012, 12:32...odnośnie Twojego komentarza u mnie. :) Bardzo mądre słowa i całkowicie się z nimi zgadzam! Wychowanie i wzorce z dzieciństwa to bardzo obszerny -i ważny - temat...mój wpis był napisany bardziej 'od strony tych nastolatków..którzy poniekąd zostali skrzywdzeni przez rodziców'... to jedna z przyczyn... i nie twierdzę na pewno, że nie ma osób otyłych, u ktorych nadwaga wziela się z lenistwa czy obzarstwa.. Są, a jakże. To był mój apel o wyrozumiałość, zrozumienie... i wspieranie (zamiast atakowanie) osób, które chcą coś w sobie zmienić. Na końcu swojej wypowiedzi napisałam, że nie usprawiedliwiam ani siebie, ani innych osób otyłych za to do jakiego stanu się doprowadziliśmy. Gdybym szukała wymówek, to by mne etu nie było i nie potrafiłabym walczyć o szcuzpeljsze... zdrowsze ciało.
mirabilis1
28 sierpnia 2012, 23:54Wiesz co? Zastanów sie co tak naprawdę Tobie i mężowi przeszkadza. Podświadomie go może odpychasz, bo widzisz w sobie monstrum. Ja widzę zgrabna kobietke. Nie możesz obwiniac brzucha za wszystkie niepowodzenia / kompleksy itp. Z takim podejściem.... Nie obraz sie- zoperowalabys brzuch, życie nie zrobiłby sie różowe a ty szukalabys następnych "obszarów" do poprawy... Uszy do góry, laska jesteś:))))
blizka
28 sierpnia 2012, 21:42wszystko fajnie ale ja ćwicze trzymam diete i odżywiam sie do przesady zdrowo, a usłyszałam ze lepiej dac sobie spokoj z cwiczeniami bo wygladam jak atletka
blizka
28 sierpnia 2012, 21:40nie ma ćwiczen na bliznę, a o to mi chodziło najbardziej
karla17
28 sierpnia 2012, 21:21Ćwiczenia naprawdę działają cuda! Tylko musisz być systematyczna i cierpliwa :) Do tego zdrowe odżywianie i jestem pewna że będą efekty. Nie poddawaj się, walcz o płaski brzuch, nie potrzebujesz do tego żadnych operacji...
hwhwhw72
28 sierpnia 2012, 21:19Trudno mi powiedzięc, że cię rozumiem bo nie byłam w takiej sytuacji ale wiem napewno, ze swoim nastawieniem do własnej osoby powodujesz, ze inni też zaczynają cię tak postrzegać. Wez kartkę i wypisz 10 rzeczy, które podobają Cisię w swoim wyglądzie. Głowa do góry:))))
Piramil77
28 sierpnia 2012, 21:18to Ty chyba nie widzialas obwisłego ,brzydkiego brzucha .Lekarz mial racje , troche cwiczen i bedzie jak trzeba
szarma
28 sierpnia 2012, 21:17Hej widzialam Twoje zdjecia.Jakie monstrum figure masz niezla a blizna jak blizna :) Ja mialam 2 cesarki ale cieli mnie poziomo i malo widac.Mialam tez inna operacje i mam blizne dwa razy taka jak ty i wiesz co wogole sie tym nie przejmuje.Zycie jest za krotkie zeby sie przejmowac takimi rzeczami. Glowa do gory :)
Lolka92
28 sierpnia 2012, 21:14Patrząc na Twoje zdjęcie obok to aż nie wierze że poszlas do lekarza... sa tutaj o wiele grubsze osoby z o wiele wiekszym brzuchem, cwicza, i jakos brzuch spada.. kobieto bierz sie za porzadna diete i cwiczenia minimum 3 miesiące a zobaczysz efekty i tez bd miala płaski brzuch.
ewa3733
28 sierpnia 2012, 21:14Głowa do góry! Ja też mam kompleksy na punkcie brzucha. Co prawda nie miałam cesarki, ale za to cały brzuch (nawet powyżej pępka) mam zorany przez rozstępy, przez co skóra również jest obwisła. Nie lubię swego brzucha, ale się jakoś przyzwyczaiłam i żyję.