Dzięki kochani, za komentarze!
Kłaniam się wszystkim nisko.
Ale to że zachwycacie sie moją figura to dla mnie szok.
Po ciężkich latach jakie miałam i urodzeniu synka czuję się nadal gruba, sflaczała i do bani.
Może faktycznie nie powinnam patrzeć na to co mówi teściowa, że mój mąż mi żałuje komplementów, albo wręcz krytykuje.
Może faktycznie nie jest ze mną tak źle.
To jeszcze jest dla mnie większą motywacją.
Normalnie zabieram się ostro za mój brzuch i choćbym pęknąć miała to zrobię z nigo cacuszko.
I może kopara niektórym krytykom opadnie.
Wyglądam jak wyglądam a zaczynałam odchudzanie od takiego wyglądu (dzień przed moją cesarką). Taaaaaki miałam brzuch!
dotinka1982
22 lutego 2012, 15:02I ja staram się zabrać za swój brzuch, ale po każdym bieganiu odkladam to na następny raz;-( Ale dziś nie odpouszczę! Zacznę od 30 brzuszków (10 zwyklych +10skośnych na lewą stronę +10 skośnych na prawą stronę) za tydzień lekko zwiększę ilość zeby się niezniechęcić! ale do wakacji musi być płaski i jędrny!!! za Ciebie też 3mam kciuki!!!!
wiosna1956
17 lutego 2012, 10:55piękny ciążowy brzuszek !!!!!!!
ogjustyna
17 lutego 2012, 10:46Brzucholek ciążowy super no i super teraz wyglądasz, gratuluję odzyskania figury