Tak, prawie rok mnie tu nie było i nie powiem żeby wyszło mi to na dobre:( ... Jestem w złej kondycji psycho-fizycznej i muszę coś ze sobą zrobić (kolejny raz) ... Potrzebowałabym wsparcia, żeby znowu mi się chciało, żebym widziała w tym sens... żebym na nowo mogła żyć Waszymi i swoimi sukcesami... Jeszcze nie zdążyłam Was poczytać, ale postaram się to zmienić... No i najważniejsze - wróciłam do wagi początkowej... wstyd to pisać, ale trzeba być uczciwym skoro się chce zmian...
Buziawka:*
studentka_UM_Lublin
18 października 2014, 16:25powodzenia kochana :) bądź dzielna i nie daj się :) pozdrawiam :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
syrenkowa
15 października 2014, 21:47Też miałam rok przerwy. Walczymy razem!
MonikaGien
14 października 2014, 19:05Witaj kochana, pamiętasz mnie? ostatnio nawet zastanawiałam się czy nie usunąć Cię ze znajomych, ale coś mi podpowiadało, że wrócisz. Miałyśmy podobną wagę, ja nie zniknęłam z V, ale bujałam się z setką bardzo długo, ja na szczęście do wagi początkowej nie wróciłam i nie chce wracać, a obecnie pożegnałam setkę i walczę do końca roku o 8 z przodu. Powodzenia, trzymaj się!