Padam z nóg! Nie mam już siły na nic i wcale nie powinno mnie tu być! Dzień rozpoczął się wcześnie i przed 7 zaczęłam trening - wiedziałam, że potem na pewno nie będę miała na to czasu a zawalić nie chciałam. Dieta niestety dzisiaj mi nie wyszła, bo baaardzo długo nie mieliśmy prądu i nawet porządnego obiadu nie mogłam sobie przygotować. Zastąpiłam to grahamem z szynką - trzeba się było jakoś ratować;) Niestety proporcje nie były zachowane i nie wiem czy zjadłam więcej czy mniej w ciągu dnia.
Później też było kiepsko, bo po południu pojechaliśmy z dziećmi i naszymi znajomymi na wypasiony plac zabaw dla dzieci i znowu nie jadłam kiedy trzeba było. Plus jest taki, że tam nie jadłam i nie piłam nic niedozwolonego, bo... nawet nie miałabym na to czasu. Dzieciaki miały tyle wigoru i energii, że ciągle trzeba było za nimi ganiać - kolejny plus-sporo biegania! No i właśnie tu bieganie i rano spooorooo biegania i teraz moje łydki wołają "aaa -daj nam wreszcie odpocząć - mamy już dość, nie czujesz?!" ...
Dzisiaj też wizyta u okulisty- u mnie oczy bez zmian, ale moja Córcia od dzisiaj właśnie nosi okulary. Póki co jest cała dzika ze szczęścia, bo Ona bardzo chciała je mieć. Oby ten zapał pozostał Jej na długo, bo inaczej będzie krucho by namówić Ją na noszenie ich. Więc rozpoczęłam pozytywną motywacjo-stymulację, żeby Jej się nie znudziło:)
Jejku w myślach miałam tyle rzeczy, o których chciałam Wam napisać i... chyba jednak dopadło mnie zmęczenie i skleroza jakaś, bo kurczę nie pamiętam co to miało być. Jakby to powiedziała moja Mama "widać nie było ważne"... Trudno się mówi i żyje się dalej:)
Ale jutro... jutro biorę się z nowym zapałem za realizację mego planu i nie będzie od niego odstępstw! W końcu w sobotę ważenie - zaczynam się bać;) Mam nadzieję, że nie będę miała do siebie żalu za parę rozbieżności w planie tygodniowym... Ale o wadze cicho sza aż do soboty:)
BUZIAWKA:*
resslube
22 marca 2013, 21:48Haha, moja nauczycielka robi :D Ale nie było tak źle, potrafi robić gorsze sprawdziany, ale to dobra przeprawa przed maturą :)
Aniolek5
22 marca 2013, 17:03"szóstka" czyli a6w :)
Kasia19943
22 marca 2013, 14:27Wazne ze nic niezdrowego nie wpadło :)
MonikaGien
22 marca 2013, 08:43ja też lubię rano ćwiczyć :) myślę jak to w święta rozplanowac ;) bo nie chciałbym odpuszczać, może znajdę ta godzinkę na ruch, zawsze to więcej kalorii bedzie spalonych, powodzenia w jutrzejszym ważeniu, będzie dobrze :)
emi629
22 marca 2013, 07:24Na wadze w sobotę na pewno zobaczysz spadek :):) Miłego dnia
niezaleznosc
22 marca 2013, 07:12czekam na efekty ważenia i uszy w górę :*
biedrona48
21 marca 2013, 22:45Plac zabaw :) Uwielbiam i żałuję, że w czasach mojego dzieciństwa były tylko karuzele i huśtawki :(. Nie bój się soboty na pewno będzie dobrze :)
schocolate
21 marca 2013, 22:35No czasem się tak zdarza... na niektóre rzeczy i sprawy nie mamy wpływu, tak jak choćby na brak prądu :) ale widzisz jedzeniowo było niedoskonale, ale miałaś ruch! i to się chwali!!! :) Super, ze córa lubi okulary, bo dzieci naprawdę ciężko do nich przekonać, chociaż teraz jest już lepiej, okulary są designerskie, ładne, modne... za moich czasów to była masakra i wszystkie dzieci się ze mnie śmiały, że noszę binokle :)
pyza79
21 marca 2013, 22:17Tak przy dzieciach nie zawsze dane jest nam przestrzegać diety ale zabawa z nimi to dodatkowe spalone kalorie i to nas mobilizuję ja dziś z moimi grałam w kręgle tanczylam na kineku potem wypiekami lampek wina jak spali to jest mój grzech na dziś ale tak czuje sie super a za ciebie kochana trzymam kciuki nie daj sie to ino jeden dzień dasz radę napewno wieże w ciebie
dominika678
21 marca 2013, 22:13przynajmniej sie nie nudzilas:D
ruda.maruda
21 marca 2013, 22:13Tyle straconej energii :-) dobrze, dobrze. a co do okularów, to zauważyłam po innych ludziach, że niestety z wiekiem mija ochota na ich noszenie! a przecież dodają inteligencji do wyglądu! (ponoć). Teraz należy Ci się porządny odpoczynek, a za ważenie trzymam mocno kciuki! ;-)
grymeczka
21 marca 2013, 22:11Dzień pełen atrakcji :))) Oj tak przy dzieciach na placu zabaw można dużo spalić:)) Ciągle biegać za nimi i ich pilnować. Teraz zmykaj odpoczywać, abyś na jutro miała dużżży zapał do walki BO W KOŃCU W SOBOTĘ MASZ WAŻENIE :))) No tak ,ale o ważeniu cicho sza :D Trzymam kciuki za Ciebie, jutro daj czadu z ćwiczeniami :))) Buzia:****