Znowu wracam na Vitalię. W sumie nie wiem czemu, ale zawsze jak mam jakiś trudny moment w odżywianiu, to od nowa zaczynam prowadzić pamiętnik. Oczywiście po kilku wpisach go rzucam. Tym razem pewnie będzie podobnie :) Mimo wszystko, mam zamiar zrzucić 7 kg. Przynajmniej tak na początek ;) Kiedy dzisiaj weszłam tu, żeby wyczyścić pamiętnik ze starych wpisów i uaktualnić wagę i zobaczyłam, że dziś ważę 62,2 kg, a kiedyś startowałam z 65,5 kg to miłe uczucie, że jednak jest jakiś progres. Powolny strasznie, ale jest. W tym momencie zaczynam trochę lżejsza. Nie mam zamiaru stosować jakiejś konkretnej diety. Stawiam na zdrowe, racjonalne odżywianie i ruch. Zobaczymy ile schudnę i ile czasu mi to zajmie :)
Pozdro,
B.