Grubas zawsze pozostanie grubasem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lizzyl
19 kwietnia 2020, 12:52Walcz kochana, nie poddawaj się, Za jakiś czas będziesz sobie dziękować
Mirajanee
18 kwietnia 2020, 02:03Jakbym słyszała moją siostrę! Najgorzej w to uwierzyć, mam nadzieję, że się nie poddasz. Prawda jest taka, że nigdy nie ma dobrego momentu, żeby zacząć, bo każdy ma wymówki - dzisiaj nie, bo święta, dzisiaj nie, bo stresuję się pracą itd. Uszy do góry i walcz o siebie! Trzymam kciuki ;*
WracamDoFormy2020
17 kwietnia 2020, 16:48złe podejście w niczym nie pomoże. Czym spowodowany jest ten nagły atak agresji? Każdy ma wzloty i upadki. Jesteśmy samodzielnymi ludźmi. Sami musimy decydować, czy stawiamy wszystko na jedną kartę, czy działamy po łepkach. Każdy ma gorsze dni. Grunt to się nie poddawać, podnieść się i walczyć dalej. CZAS I TAK UPŁYNIE. A chyba lepiej, że mija na działaniu, niż na załamywaniu rąk i siedzeniu na dupie?
blacksoul92
17 kwietnia 2020, 17:32Musiałam dać upust złym emocjom. Całe życie byłam osobą otyłą, Wieczny efekt jojo. Znowu pozwoliłam sobie przytyć i wróciłam do punktu wyjścia. Stąd ten wyraz niezadowolenia :) Nie zamierzam się poddać, w żadnym wypadku. :D
SueLedger
17 kwietnia 2020, 10:33To zależy o czym mówisz. Grubas ma "tłusty" mózg. I tego najpierw trzeba się wyzbyć. Tłuste ciało przy "odtłuszczonym" mózgu przychodzi samo. Tylko najpierw trzeba pozbyć się myślenia grubasa. Pamiętam jak dziś, że potrafiłam zrezygnować z koncertu żeby iść coś zjeść. Dzisiaj nie byłoby takiej opcji!
blacksoul92
17 kwietnia 2020, 17:46Zdecydowanie zgadzam się z Twoim komentarzem. Mój mózg jest wyjątkowo "otłuszczony" :)
SueLedger
17 kwietnia 2020, 19:56Także się podnosimy, i odgrubasowujemy mózg razem!
Lolly60
17 kwietnia 2020, 10:06Skąd ten pesymizm?
blacksoul92
17 kwietnia 2020, 17:38Pozwoliłam sobie na kilka złych myśli, już wracam do normy :)