Trzeba gonić pasek, oj trzeba...Mam nadzieję,że uczynię to do końca tygodnia. Jako, że mamy początek miesiąca, to i zapału jakby więcej. Wczoraj, leżąc w łóżku, ułożyłam sobie wszystko jeszcze raz w głowie. Muszę złożyć na forum oficjalne oświadczenie: do końca miesiąca zobowiązuje się ważyć 70kg. Bardzo cenię sobie słowo, które daję innym (chyba bardziej niż słowo dawane samej sobie) i może to w końcu da mi kopa i zastrzyk konsekwencji. Zwyczajnie będzie mi wstyd, gdy nie zrealizuję planu.
Pora też bardziej zadbać o siebie. Dziś idę do fryzjera podciąć włosy, zadbam o paznokcie i skórę całego ciała (pilling, balsam itp). Ograniczam też kawę do 1 dziennie.
Co do dzisiejszego menu, to do końca jeszcze nieokreślone. Na śniadanie była bułka pełnoziarnista z serem żółtym i papryką. Na obiad buraczki, kasza gryczana i pierś z kurczaka. Z pewnością pojawią się również: jabłko, grejfrut, marchewka, jajka, migdały..ale w jakiej konfiguracji,tego jeszcze nie wiem:)
Yokomok
4 lutego 2015, 12:03Zobowiązanie zapamiętane przeze mnie więc jak usuniesz wpis - to nic nie da! :) Zapowiada się ... pysznie :) Buziaki Księżniczko! :)
Grubaska.Aneta
1 lutego 2015, 13:32Niech luty będzie nasz :)!