Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy pomiar
7 września 2014
Dziś niedzielny poranek- pora ważenia. Bylam ciekawa efektów i chyba dlatego obudziłam się już koło 7.00. Spadek jest. W tym tygodniu ubyło mnie 0,8kg. Hura!:) Może za miesiąc zobaczę moją zagubioną 6kę z przodu?Kto wie..Jedngo jestem pewna: samo się nie zrobi. Minęły 2 tygodnia mojego dietowania, zgubione zostały ponad 2 kg. Tak sobie myślę,że ten czas wcale nie był dla mnie jakiś szczególnie uciążliwy. Jem do syta, to co lubię, ale bardzo mocno ograniczyłam słodycze i wyeliminowałam śmieciowe jedzenie, które wpadało na mieście. Niby nic, efekt jest.
Menu na dziś: naleśniki z serkiem waniliowym (mam ochotę na królewske śniadanie), ciemne winogrona, gotowane mięso kurczaka,+ sałatka pomidorowo-paprykowa, 4 ciastka owsiane+ brzoskwnia, chleb bez mąki + pasta z łososia + pomidor.
Lecę podgonić robotę papierkową. Buziaki:)
Yokomok
9 września 2014, 08:23Wracaj, czekam na Ciebie :)
Yokomok
7 września 2014, 08:42Brawoooo!!! :) podziwiam :) Ja tez dzis w planach mam krolewskie sniadanie :) Juz nie moge sie doczekac :) buziaki i walczymy dalej! :)