Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze wyniki
11 marca 2014
Pora na podsumowanie pierwszego tygodniadiety. Najpierw waga. Ubyło mnie 1,6kg. Fakt, duzo, ale lwia część tej wagi to woda zalegajaca w organiźmie przez @ oraz treści pokarmowe.
Brzuch wraca na swoje miejsce;)Czuję się o niebo lepiej,lżej, mam więcej energii, znikają krostki spowodowane nadużywaniem słodyczy.
I najważniejsze...NIE CHODZIŁAM GŁODNA! Wprawdzie wymagało to nieco zachodu (przygotowanie pudełek do pracy z jedzeniem) i pilnowania regularnosci posiłków, ale było warto.
Buty do biegania zakupione, jutro pierwszy trening, bo do tej pory tylko spacery...
A teraz menu na dzisiaj:
2 kromki ciemnego chleba słoncznikowego z masłem i szynką, chakalaka i kasza jaglana, grejfrut, mix sałat z suszonymi pomidorami w oliwie posypany prażonymi pestkami słonecznika, dyni i sezamu, 2 kromki ciemnego chleba z szynka, kawałek papryki.
mirjam
11 marca 2014, 17:50sama ustalasz sobie dietę czy jedziesz z jakąś konkretną?
dorciaw1980
11 marca 2014, 10:52Super!! Tak trzymaj!! No upierdliwe to przygotowywanie posilkow, ale daje niesamowite efekty:)) a co to jest ta czakalaka??
TakBardzoBymChcialaSchudnac
11 marca 2014, 10:43Brawo:) Gratuluje:)