Byłam tu 5kg temu. Kurczę, skąd to się wzięło? Mogłabym udawać, że nie wiem, albo że asymiluję tłuszcz z powietrza.. Słodycze, jedzenie z ,,nudów", brak sportu-stąd to się wzięło. 72kg.Kurde! Czuję się ociężale, poza tym wszystkie spodnie uciskają mnie w pasie i udach, a na plecach (gdzieś w okolicach stanika) zrobił się wałek, który działa mi na nerwy. Trzeba coś z tym zrobić, bo źle czuję się sama ze sobą. Jedno jest pewne:bez Vitalii nie dam rady...
Śniadanie: mango, 6 liczi, kawa z mlekiem
II śniadanie: bułka z ziarnami z masłem i szynka, kawa
W planach : kluchy z sosem pomidorowym (musze skonsumować, bo to z wczoraj, a nie lubię wyrzucać jedzenia)
2pomarańcze , kiwi, granat, seler naciowy z dipem jogurtowo-czosnkowym
mirjam
6 stycznia 2014, 08:20Jedzenie z ,,nudów,,skąd ja to znam?Z Vitalią dasz radę,powodzenia:)