Dziś weszłam na wagę i przetarłam oczy z przerażenia.Znów musze gonić pasek. Ile? Nie powiem, bo sie wstydzę..Pozostaje jednak faktem,że wczoraj nie radziłam sobie z ciagłymi atakami głodu i zjadłam o wile za duzo..Może to z zimna?/Wiem, głupia wymówka.Mam nauczkę.Którą z kolei???:/
A teraz z innej beczki.Wczoraj kupiłam kolejną kurtke-płaszcz. Napisałam ,,kolejną", bo wiekszosc kobiet kocha buty, ja okrycia wierzchnie i torebki, a właściwie torby. Wczoraj nabyłam kolejne ,,okrycie". Coś w stylu oversize, który bardzo lubię. Miało ,,toto" oryginalny kolor i fason., cena nie powaliła mnie na kolana. Jakosć taka sobie, więc licze się, ze w kolejnym roku sie z ,,totem" pożegnam. Fajnie wyglada do rurek, botków. Dobrze współgra z szarym.Jakos tak naszło mnie na wyróżnienie się w morzu szarych i czarnych kurtek (choć sama uwielbiam te kolory). A oto ,,toto":
monalisa191
1 listopada 2012, 10:51kurcze - ja ani butów, ani torebek, ani okryć wierzchnich nie lubię kupować. Najgorzej kiedy muszę:)
alesza
31 października 2012, 23:27"Toto" ma plusy za oversize (uwielbiam), za śliczny kolor i ciekawe rękawy:) Ja wybiorę się na zakupy w przyszłym tygodniu (chyba że uda mi się jednak zamówić ten brązowy płaszcz z internetu). A waga - fakt, jak jest zimno, apetyt się zwiększa. Sama mam ochotę jeść częściej, ale trzymam się. Zrobiłam sobie dziś sycącą kolację na ciepło - bulionową owsiankę z marchewką. I otworzyłam z tatą szampana - za jego i moje sukcesy. Tylko jedna lampka co prawda. Od czasu do czasu chyba można;)