Było mi bardzo wstyd, bo przez święta okropnie się objadłam i waga w trzeci dzień świąt wskazywała dużo więcej niż na pasku.
Postanowiłam, że muszę to zrzucić. Przez 3 dni nie jadłam nic - piłam tylko herbatkę oczyszczającą z inuliną i guaraną oraz wodę. Udało się. W dniu mojego pomiaru waga wskazała 110 kg - 15 kg mniej!
Teraz, a konkretniej wczoraj znowu pojadłam, ale jutro i pojutrze znowu zastosuję moją głodówkę i mam nadzieję, że w czwartek będzie 108 kg.
Możecie mi mówić, że to nie zdrowo, że sobie zaszkodzę, ale na mnie to nie działa i wolałabym żebyście sobie odpuściły ;D. Na pewno nie zagłodzę się na śmierć, a jeśli któregoś razu okaże się, że przez tydzień przytyłam zamiast schudnąć to koniec z odchudzaniem. A wtedy przytyję. Otyłość też jest niezdrowa. Mogę jedynie obiecać, że to prawdopodobnie będzie moja ostatnia głodówka do Wielkanocy ;D. Nie mam problemów z nieobjadaniem się w normalne dni... Tylko święta sprowadzają mnie na złą drogę ;D.
Moje postanowienia noworoczne:
1. Matura:
- język
polski na rozszerzeniu minimum 80 %
- historia na rozszerzeniu minimum 70 %
- WOS na rozszerzeniu minimum 80 %
- angielski – żeby chociaż
utrzymać te 74 % z próbnej matury
- matematyka… hm… na co komu matematyka? – minimum 65 %
2. Studia – dostanę się na prawo albo psychologię.
3. Podejmę kurs hiszpańskiego! Zawsze chciałam się uczyć tego języka.
4. Nauczę się grać na gitarze – chociaż jedną piosenkę (wstęp do „Nothing else matters” już umiem, więc mam już solidne podstawy).
5. Przeczytam książki na które nigdy nie mam czasu (w końcu przede mną bardzo długie wakacje!):
1) Jacqueline Carry 'Strzała
Kusziela'
2) Stephen King 'Mroczna wieża 1 - Roland' (notabene drugi raz - czytałam
kiedyś, ale niewiele pamiętam) i cała reszta „mrocznych wież” xD
3) Stephen King „Sklepik z
marzeniami”
4) Nicolas Sparks 'Na zakręcie' (zostało mi do końca jakieś 100 stron)
5) J. K. Rowling Wszystkie 'pottery' (PO RAZ KOLEJNY)
6) J. R. R. Tolkien - wszystkie 'władce pierścieni'
7) Cecelia Ahem 'P.S. Kocham Cię'
8) Jane Austin "Duma i uprzedzenie'
9) Emily Jane Brontë "Wichorowe Wzgórza"
10) Christopher Paolini wszystkie "eragony"
11) Trudi Canavan „The Rogue” (jeśli zdążą to wydać i przetłumaczyć w 2011)
12) Patrick Rothfuss „Imię wiatru” czytałam i… ZAPOMNIAŁAM. Kto to widział żeby z wydaniem drugiej części książki czekać 3 albo 4 lata?
13) Patrick Rothfuss „Strach mędrca” – jeśli w końcu go wydadzą!!! Miał być marzec 2010, później 2011, a teraz już październik 2011 ;p fuck!
14) I ta książka co wygrałyśmy z siostrą w konkursie Potterwoskim, ale nie mogę przypomnieć sobie jej nazwy ^^
15) C.S. Lewis „Opowieści z Narnii” od czwórki w wzwyż
6. Obejrzę następujące filmy:
1) „Leon Zawodowiec”
2) „Dziwny przypadek Benjamina Buttona”
3) „Forrest Gump”
4) „Skazani na Shawshank”
5) „Pulp fiction”
6) „Grees”
7) „Szósty zmysł”
8) „Bękarty wojny”
9) „Milczenie owiec”
10) „Szeregowiec Ryan”
11) „Slumdog. Milioner z ulicy”
12) „Ojciec chrzestny”
13) „Piękny umysł”
14) „Sierociniec”
15) „Osada”
16) „Pachnidło: Historia Mordercy”
17) „Martwy krzyk”
18) „Raport Mniejszości”
19) „Skarb narodów 3” (jeśli zostanie wydany jeszcze w 2011)
20) „Katyń”
21) „Alicja w Krainie Czarów”
22) „Opowieści z Narnii – Książę Kaspian i Podróż Wędrowca”
23) „2012”
24) „Silent Hill”
7. Wrócę do seriali takich jak:
1) „Czarodziejki”
2) „Glee”
3) „Dr. House”
8. Pójdę do teatru i opery – w końcu jedynym musicalem, który oglądałam nie może być dłużej „High School Musical”
9. W wakacje zarobię minimum 4 tysiące.
10. Na komunii Marty będę ważyła maksymalnie 90 kilogramów i założę spódniczkę.
11. Pod koniec roku będę ważyła maksymalnie 70 kilogramów.
12. Nauczę się jeździć na rolkach.
gosia914
21 lutego 2011, 18:33i polecam "Sklepik z Marzeniami" S.Kinga
kllamka
18 stycznia 2011, 15:29To skad jesteś? No u nas tylko jedna szkoła jeszcze nie miala studniówki i ma za tydzień ;)
bambie
6 stycznia 2011, 23:40nie za dużo wzięłaś na siebie? XD
niuuunia1101
4 stycznia 2011, 19:13postanowienia, ja bym chciała też się na hiszpański zapisać, bo bardzo mi się ten język podoba, i na kurs tańca towarzyskiego:):) buziak:*
Dotka1991.grudziadz
2 stycznia 2011, 13:59ale HSM było fajne ;d upiór w operze też jest fajny ;d trzymam kciuki, żeby udało się wypełnic postanowienia ;)
jolanda80
1 stycznia 2011, 23:46nowy rok sie dopiero zaczął wszystko przed nami wiec do dzieła:)
Renatek13
1 stycznia 2011, 22:23życzę powodzenia i wytrwałości :) Co do głodówek jeśli działają na ciebie to dobrze, ja mam złe wspomnienia z ich stosowania, bardzo spowalniały mój metabolizm, u mnie sprawdza się zasada 5 małych regularnych posiłków dziennie, niezależnie od wpadek jedzeniowych, jak taką zaliczę to na drugi dzień więcej ćwicze albo (jak warunki pogodowe pozwalają) za odśnieżanie biore się-rewelacyjny sposób na spalanie kalorii :)) pozdrawiam cieplutko