Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plan wykonany


Cześć.

Właśnie skończyłam Skalpel. 

Za oknem fajna pogoda, padało, powietrze rewelacyjne. Należy się długo delektować, aby móc przetrwać jutrzejszy dzień. 

Menu na dzisiaj:

Śniadanie: bułeczka z dynią, posmarowana delikatnie delmą i szyneczka wędzona

II śniadanie: baton musli light i kawa

Obiad: 100g morszczuka smażonego na łyżeczce oleju (bez panierki) i cały talerz fasolki szparagowej też lekko podsmażanej z cebulką (gdzieś znalazłam taką wersję light, alternatywa dla masełka z bułeczką) Trzeba przyznać, że było dobre.

Podwieczorka nie było ponieważ obiad był zbyt późno.

Kolacja: Cztery łyżeczki jogurtu truskawkowego 0% + 100g borówek

Później jeszcze będzie pół grapefruita na lepszą przemianę materii.

Pozdrawiam.

Idę poczytać troszkę was.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.