Kolejny dzień diety można zaliczyć do w miarę udanych.
W pracy wywiadówka była długa ale po raz pierwszy niezwykle przyjemna. Nikt się nie kłócił - jakiś fenomen. Chyba wszyscy mieli niezwykle dobre humory albo brak siły.
Ja tak różnie - troszkę mnie dołuje jutrzejszy dzień. W większości o tym nie myślę,ale jak już zacznę - w końcu będą coś tam wycinać. No dobra koniec o tym. Będzie dobrze.
Co do diety to było w miarę grzecznie. Jutro dzień ważenia więc zobaczymy jak się sprawowałam. Dzisiaj brak ćwiczeń - coś się niezbyt czuję - katar i ogólne osłabienie.
Menu na dziś:
Śniadanie - grahamka z serem i pomidorem
II śniadanie - 2 brzoskwinie
Przekąska - do kawy kilka rureczek waflowych
Obiad: wczorajsza pierś z warzywami
Podwieczorek - brak
Kolacja - serek wiejski
Przed snem pół grejpfruta.
Pozdrawiam wszystkich. Odezwę się w środę, no chyba, że mnie nie wypiszą.
szarma
17 września 2012, 22:27pewnie ze bedzie dobrze :) Milego dnia
schmetterlingjojo
17 września 2012, 22:15bedzie dobrze:-) trzymaj sie i powodzenia:-)