Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Witam

Został jeden dzień i we wtorek do szpitala na wycięcie tego cuda na łopatce. 
Ostatnio teściowa stwierdziła aby to nie było nic złośliwego - to było strasznie pocieszające. Niby nic wielkiego - wytną i OK ale jakoś do mnie dociera, że potem może boleć. Pożyjemy zobaczymy. 

Niedziela lekko pracowita - zamiast odpoczywać zabrałam się za pranie. Właśnie skończyłam. 

Pani Chodakowska zaliczona mimo lekko bolącego kolana. Lubię z nią ćwiczyć choć czasami ciężko zwlec się z fotela aby zacząć. 

Menu na dziś:
Śniadanie - grahamka z serem i pomidorem

II śniadanie - do kawy z mlekiem 4 rurki waflowe - przeliczyłam, że mają około 15 kcal i dostałam olśnienia, że to całkiem mało.

Obiad - 100g podsmażanej piersi z kurczaka, później duszonej razem z warzywami. Dobre było. Druga porcja jest na jutro.

Podwieczorek - mam zamiar jechać do babci i może być różnie. 
Edit
Były dwie delicje, jedno małe ciastko ala grzesiek bez czekolady, małe orzechowe coś (jak cukierek). 

Kolacja - serek wiejski light.

Przed snem pół grejpfruta.

Życzę wszystkim udanej niedzieli i przede wszystkim wypoczynku,. 
  • moniczkawroclaw

    moniczkawroclaw

    16 września 2012, 16:49

    a wiesz że nie wiedziałam że te rurki mają tak mało kalorii :) do kawy w sama raz choć ja chyba wolę gorzką czekoladę :) miłej niedzieli :)

  • Avatarii

    Avatarii

    16 września 2012, 14:55

    miało być "leniwa"

  • Avatarii

    Avatarii

    16 września 2012, 14:55

    Niedziela jest zawsze taka lenia-dlatego ja również szukam jakiegoś zajęcia, niedokończonych obowiązków itp:) u mnie też były rurki..ale "moczyłam"je w bitej śmietanie ups!:P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.