Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chorujemy
7 grudnia 2010
Tak...dopadly na chorubska .Na szczescie nie wszyscy,Ja i Oliver zaniemoglismy troszke..,dzis synek w domciu ze mna i malutka siedzi.Jakos przez ostatnie dni nie moglam sie zebrac do pisania,ale jestem czaly czas i sledze Wasze sukcesy.Mi odpukac idzie z dietka super!! Waga spada,chociaz na moja wagunie nie wchodze.Koniec i kropka ! Wazyc sie bede raz na 2 tygodnie ,kiedys codziennie po kilka razy stawalam,a kiedy bylo wiecej juz mielam dzien do bani.A teraz ciuchy sa miom miernikem i dobrze mi z tym.Tak sledze Wasze pamietniczki i widze ,ze rozpoczelyscie juz swiateczne przygotowania...a ja jeszcze w lesie.Dobrze,ze wiekszosc prezentow juz mam....ale jeszcze pora liste zakupow zrobic.Tegoroczne Swieta bedziemy w domciu spedzac,moze wyskoczymy tylko do brata meza (200 km) , ale to jeszcze nie pewne .To beda nasze pierwsze Swieta z nasza Lenka .Dziekuje Bogu,ze dal nam ja i jest naszym oczkiem w glowie.Dzieci sa w niej zakochane , my z resza tez.No dobrze ,pora sie za jaka robotke zabrac,obiadzik ugotowac.Meza nie ma wiec po mimo choroby lezenia nie ma .PozdrawiamWas!!!!!!
zaneta3034
24 grudnia 2010, 16:33Dziś Wigilia, dzień wspaniały, niech wesoły będzie cały. Już choinka w domu świeci, piękny prezent gdzieś tam leci. Jeszcze Święta, Nowy Rok, Sylwestrowej nocy moc. 2011 rok zawita, miłość w domu niech rozkwita. Niech się spełnią Twe marzenia - właśnie takie ślę życzenia.
asyku
22 grudnia 2010, 16:17<img src=http://www.wedkuje.pl/foto_news/kartka.gif>:)pozdrawiam:)
Eleyna
15 grudnia 2010, 20:02mam nadzieje, ze juz zdrowi jestescie;) no a wtedy akuratnio to wybieralam sie do szkoly hihi............chcialam dzis po poludniu zadzwonic na chwilke, ale jak Nico wrocil ze szkoly musialam pozalatwiac pare spraw zwiazanych z ich jutrzejszym wyjazdem do Köln i pozniej zupelnie mi dzwonienie z glowy wylecialo.............jutro sprobujeale tak kolo poludnia, bo z rana musze sklep zalatwic itd.............pozdrawiam cieplutko;)
PikPik
13 grudnia 2010, 23:01ciężko powiedzieć, co mi jest. uważam to za "kryzys" dojrzewania choć pewnie to nie jest. nie wiem, ale wiem jedno że ten stan szybko nie minie :(
zaneta3034
12 grudnia 2010, 19:59:-)
zaneta3034
10 grudnia 2010, 17:50Wracajcie szybciutko do zdrówka:-)
Kenzo1976
8 grudnia 2010, 00:24Wspaniale piszesz o swojej cudownej rodzince !!!! Zdrówka dla was wszystkich !!!Ja się ważę raz w tygodniu i jest fanie , buziaki :))))))
Marekkk
7 grudnia 2010, 21:23Pozdrawiam
baja1953
7 grudnia 2010, 21:15Dziękuję za przemiły komentarz..:) Nasz los jest w naszych rękach...Życzę wytrwałości..:) Cmok, Baja
mama0712
7 grudnia 2010, 12:35Zdrówka Wam życzę:) Pozdrawiam:)
asyku
7 grudnia 2010, 12:20dla całej rodzinki życzę;))pozdrawiam cieplutko,<img src=http://teraz.com.pl/vardata/gify/zimowe/zimowe001.gif>spokojnego dnia;)