Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziesiąty.


Na razie muszę się pożegnać z prawdziwą dietą i ćwiczeniami, mój organizm znowu jest strasznie osłabiony, włosy wypadają mi garściami, nie mam na nic siły, a to odbija się na mojej nauce i relacji z ludźmi. 

Dlatego też BASTA, mama i On się martwią, przyjaciele również... Mimo, że motywacja dalej jest po prostu muszę odpuścić, zbliżają się stresujące momenty w moim życiu, więc po prostu muszę mieć tą siłę, którą ostatnio straciłam. 

Oczywiście nie oznacza to, że rzucę się na jedzenie jak wariatka; będę jadła zdrowo, tak jak przez ostatnie pół roku- pozwoliło to na utrzymanie wagi, więc jest bezpieczne.

Co do tych 78.5 kilogramów? Nie wiem, od kilku dni jem "normalnie" i pewnie przybrałam do 80, może 79 kilogramów.  Myślę, że jutro się zważę i zaktualizuje swój pasek wagowy bo jednak tutaj mogę być szczera sama ze sobą i z Wami.

  • angelisia69

    angelisia69

    19 stycznia 2016, 06:31

    dobrze zbilansowana dieta nie glodowka bez niezdoborow powinna pomoc i na dodatek moze odchudzic bez problemu.Ja jadlam kiedys do 1000kcal i cwiczylam po 3h dziennie,i wlosy to mi lecialy garsciami a samopoczucie rowne 0,ale jak zaczelam powoli zwiekszac jedzenie,zwracac uwage na nieprzetworzone zarcie to nie dosc ze waga jeszcze spadla to na dodatek wyniki badan mam rewelacyjne a jedyna choroba jaka miewam jesty katar :P

    • BiologicalBlonde

      BiologicalBlonde

      19 stycznia 2016, 14:06

      Ależ ja jem zdrowo, uwierz :D To jest kwestia tego, że od kilku lat mój organizm jest osłabiony ze względu na anemię, migreny, itd które miewałam, a jak się okazuje niektóre z nich dalej mam :/ Dlatego też muszę zwiększyć ilość kalorii do takiej "normy", którą powinnam jeść bo 1300 kalorii i 40 minut ćwiczeń dziennie widocznie nie jest dla mnie.

    • angelisia69

      angelisia69

      19 stycznia 2016, 14:09

      nie no to jest zdecydowanie za malol.w 1500kcal ciezko pomiescic wszystkie niezbedne mikro/makro i witaminy,dlatego czesto niedobory sie pojawiaja mimo ze zdrowo jesz

  • majkapajka

    majkapajka

    18 stycznia 2016, 22:19

    Przeciez mozesz jesc diete oparta na warzywach owocach nabiale miesie itd, i wcale nie musi to prowadzic do przytycia! Co to dokladnie u ciebie oznacza jem normalnie? Ja od 4 miesiecy jem wlasnie tylko zdrowe rzeczy i niedosc ze schudlam 9 kg to stan wlosow i skory i paznokci sie poprawil. Nie porzucaj diety, po prostu jedz duzo i zdrowo - to jest po prostu niemozliwe zeby na zdrowej diecie, nawet jesli kalorie sa ograniczone (oczywiscie bez przesady) zaczely wypadac wlosy czy nadeszlo oslabienie...

    • BiologicalBlonde

      BiologicalBlonde

      19 stycznia 2016, 05:02

      Tak też napisałam "Będę jadła zdrowo". Także nie porzucam diety. Średnio jem w takim "normalnym" momencie około 2000 kalorii co nie pozwoli mi na schudnięcie tak jak Tobie bo mój organizm nie ma już tak dużo do zrzucenia. Możliwe, jeśli człowiek, który ograniczył kalorie do 1300 kcal miał wcześniej problemy z anemią, migrenami, itd. W tym momencie moje migreny bardzo się nasiliły przez stres, więc zjadałam mniej, byłam osłabiona, sporo wymiotowałam; nie napisałam też jakoś jasno, że jest to wina diety. Bo skąd się to wzięło w stu procentach nie wiem.

  • Antonika

    Antonika

    18 stycznia 2016, 21:36

    Mi tak wypadały, że aż obcięłam. Myślę, że witamin też brakuje, bo powieka drga...Na razie jednak nie przestaję, ale staram się nie przesadzić. Sama wiesz, co jest najlepsze dla Twojego organizmu. Może rzeczywiście potrzebujesz stabilizacji. A któż ja widzę tu się martwi? :)

    • BiologicalBlonde

      BiologicalBlonde

      19 stycznia 2016, 05:04

      Moje i tak są dość krótkie, a obcinałam miesiąc temu... Więc to nie przyjdzie im na ratunek, póki co :D Martwi, martwi jak akurat sobie przypomni, że należy...

  • Niesia92

    Niesia92

    18 stycznia 2016, 21:06

    Wiesz co? Przechodziłam przez to samo... Nic miłego. Nawet nie wiem co Ci powiedzieć, ale jak ma się to odbić na Twoim zdrowiu to odpuść. :)

    • BiologicalBlonde

      BiologicalBlonde

      19 stycznia 2016, 05:09

      Na pewno nie odpuszczę całkowicie, liczba 70 śni mi się po nocach i to właśnie do niej dążę, po prostu mój organizm potrzebuje teraz czegoś innego. Zobaczymy jak to będzie :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.