Hej dziewczynki jak Was dzionek ja przygotowuję się na tłusty czwartek i dziś dzień zaczęłam od napoleonki. Ale spokojnie wszystko ogarnięte a ciacho wliczone w bilans kalorii - normalnie by go nie było, ale mąż mi "niespodziankę" o 23 wczoraj zrobił i szkoda mi było wyrzucać.
zjedzone
- napoleonek 100 gr+ kawa - 400 kcal
- marchewka - 81 kcal
- landrynka 20 kcal
- sałatka brokułowa z serkiem - 250 kcal
- deska z pasztetem - 50 kcal
- landrynka, deska z dżemem+ kawa z mlekiem - 120 kcal
- 3 deski z jajkiem szynką i sałatą 280 kcal
razem 1201 kcal więc uważam, że całkiem git jak z takim smakołykiem
Gimnastycznie
- 4,4 km marsz -220 kcal
- bieg jakieś 9km po 6,5 endo mi się wyłączyło ale myślę, że 600 kcal poszło
razem spalone około 820 kcal .
Nom myślę, że na tyle dziś..... oczywiście czasu na wszystko brak a jeszcze gości mam - Tatę . Obiecuję niebawem nadrobię Wasze pamiętniki :-)
zjedzone
- napoleonek 100 gr+ kawa - 400 kcal
- marchewka - 81 kcal
- landrynka 20 kcal
- sałatka brokułowa z serkiem - 250 kcal
- deska z pasztetem - 50 kcal
- landrynka, deska z dżemem+ kawa z mlekiem - 120 kcal
- 3 deski z jajkiem szynką i sałatą 280 kcal
razem 1201 kcal więc uważam, że całkiem git jak z takim smakołykiem
Gimnastycznie
- 4,4 km marsz -220 kcal
- bieg jakieś 9km po 6,5 endo mi się wyłączyło ale myślę, że 600 kcal poszło
razem spalone około 820 kcal .
Nom myślę, że na tyle dziś..... oczywiście czasu na wszystko brak a jeszcze gości mam - Tatę . Obiecuję niebawem nadrobię Wasze pamiętniki :-)
Ewa_eL_Ka
27 lutego 2014, 08:15Gość się, gość :) Ja też od wtorku mam trochę mniej czasu na Vitalię, ale od niedzieli się to zmieni.
Skania79
26 lutego 2014, 19:13A za mna od miesięcy chodzi... karpatka :P Te deski z miodem są smaczne? Jakoś nie brzmią zachecająco.... Za 9 km na bank było więcej kalorii :)
liliana200
26 lutego 2014, 09:59Napoleonki to już wieki nie jadłam. Ale u mnie jutro pączków nie będzie i całe szczęście. Eh 6 ha duża, my mamy 24 ary działkę i cała zarośnięta już pewnie jest no ale przynajmniej będzie robota od czerwca.
jolakosa
26 lutego 2014, 06:02bo te procenty tłuszczu mierzone są na podstawie obwodu talii :) mi to nic nie spada, nie można nazwać tego powolnym spadkiem ... ale każdego dnia mam nadzieje ze wkońcu ruszy i sie nie poddaje