Witajcie Kochane !!!!
W końcu chyba mam neta, nie mówię hop bo jeszcze niestety zawala, ale już coś jest! Bardzo długo mnie tu nie było. Sama nie wiem od czego zacząć. Jeżeli o dietę chodzi idzie, w miarę grzeczna jestem, choć kilka uroczystości wpadło, a w piątek wpadnie kolejna i mega oblewanie- mój mąż zmienia pracę i to na bardzo bardzo dobrą :-) Yupi - choć teraz to będę słomianą wdową, ale chodź z kasą - minimum 2 delegacje w miesiącu.
Gimnastycznie leci- staram się by było 3 razy w tygodniu, w tym jestem nieco w dupie bo wczoraj nie ćwiczyłam- cały dzień po Wrocławiu latałam. Dziś w planie solidny trening, więc zaraz uciekam !!!
Ale najpierw idę do WAS!!!
ależ się stęskniłam !!
Edit I
gimnastyka zaliczona, dziś wykonane
- Skalep z Ewką
- callanetics z Bojarowską - chyba jutro będzie bolało między łopatkami :-)
zjedzone bez szału- jakiś 1000 kcal może mniej - dlugo ćwiczyłam a potem już za późno ja jadło było pozostała mi tylko czerwona herbata w ilości 1 litr
jutro ważenie powiem wkur... się delikatnie jak waga nie pokaże spadku :-)
W końcu chyba mam neta, nie mówię hop bo jeszcze niestety zawala, ale już coś jest! Bardzo długo mnie tu nie było. Sama nie wiem od czego zacząć. Jeżeli o dietę chodzi idzie, w miarę grzeczna jestem, choć kilka uroczystości wpadło, a w piątek wpadnie kolejna i mega oblewanie- mój mąż zmienia pracę i to na bardzo bardzo dobrą :-) Yupi - choć teraz to będę słomianą wdową, ale chodź z kasą - minimum 2 delegacje w miesiącu.
Gimnastycznie leci- staram się by było 3 razy w tygodniu, w tym jestem nieco w dupie bo wczoraj nie ćwiczyłam- cały dzień po Wrocławiu latałam. Dziś w planie solidny trening, więc zaraz uciekam !!!
Ale najpierw idę do WAS!!!
ależ się stęskniłam !!
Edit I
gimnastyka zaliczona, dziś wykonane
- Skalep z Ewką
- callanetics z Bojarowską - chyba jutro będzie bolało między łopatkami :-)
zjedzone bez szału- jakiś 1000 kcal może mniej - dlugo ćwiczyłam a potem już za późno ja jadło było pozostała mi tylko czerwona herbata w ilości 1 litr
jutro ważenie powiem wkur... się delikatnie jak waga nie pokaże spadku :-)
domanika
12 grudnia 2013, 11:13Pięknego dnia Kochana, mam nadzieje ze net is back na stałe:) buziak
Skania79
11 grudnia 2013, 23:15Aaaaaaaaaaa.. 'by the way"? Już myślałam, że to zakodowane jakieś baaaardzo brzydkie słowo :)))
domanika
11 grudnia 2013, 22:20Kochana, miło wiedziec, ze Vitalia znowu bedzie bogata w Twoje wyjątkowe i pełne wigoru notki:) zawsze jak CIe czytam, mam wrazenie, ze jestes jakas kumpelą albo kims takim kogo znam na zywo. zawsze jest tak ludzko i bez udawania. I like it. Kochana a poza tym jak po takiej deklaracji waga mialaby nie spaść,:D jak juz wie ze sie wkur... to mysle ze bedzie grzeczna i pokaze co trzeba:) Nie znam tego -callanetics a tyle osob o tym pisze:P Skoro juz nawet Bigslomka sie za to wzięła to musi byc cos najs:) zaraz lece sprawdzic:) buziolki
Skania79
11 grudnia 2013, 20:59Jesteś wreszcie :))) Co znaczy BTW? Dzieki za miłę słowa. Musiałam sobie popić, żeby wkleić te stare zdjecia :))) Czułam się wtedy ciężka i stara i w ogóle do dupy ... Nie wyrzuciłam ich ponieważ są pamiątką...Teraz czuje się, jakbym miała znowu 20 lat :) Ps. cel mam ruchomy, więc może nie poprzestane na 65 kg. Chociaż mam spore mięśnie i solidną budowę kości. Się zobaczy...
liliana200
11 grudnia 2013, 19:03Witamy witamy :)) Fajnie, ze już jesteś !