opamiętałam się w końcu tzn. dużo powiedziane, ale powoli podnoszę się.
Od Poniedziałku dieta i ćwiczenia i nie ma to tamto. Dziś i jutro żegnam się z cudownym życiem i objadaniem .
Dziś na obiad tortilla i winko jutro też coś pysznego, a od poniedziałku dieta, zero słodyczy i alkoholu no i przede wszystkim gimnastyka !!! Nie ma to tamto na wadze 68 kilo!!! Nie ma w tym tempie niebawem dojdę do moich cudownych 81 kilo!!!
O nie nigdy !
Postanowienie - 60 kilo do lipca choćbym miała się zajechać i zaćwiczyć !
Koniec !!
Koniec oszukiwania, lenistwa i wyskoków
Koniec !!!
Od Poniedziałku dieta i ćwiczenia i nie ma to tamto. Dziś i jutro żegnam się z cudownym życiem i objadaniem .
Dziś na obiad tortilla i winko jutro też coś pysznego, a od poniedziałku dieta, zero słodyczy i alkoholu no i przede wszystkim gimnastyka !!! Nie ma to tamto na wadze 68 kilo!!! Nie ma w tym tempie niebawem dojdę do moich cudownych 81 kilo!!!
O nie nigdy !
Postanowienie - 60 kilo do lipca choćbym miała się zajechać i zaćwiczyć !
Koniec !!
Koniec oszukiwania, lenistwa i wyskoków
Koniec !!!
domanika
13 maja 2013, 08:59"na wadze 68... niedlugo dojdę do 81:D:D:D"- kocham Cie Bigslomka:) ale to bylby wyczyn:D musze przyznac:D chociaz rzeczywiscie zycie z 81 kg nie jest najłatwiejsze:P 3mam kciuki za wytrwałość!
Jess82
12 maja 2013, 10:46No dobra, skoro Ty to i ja:) Trzymam za nas kciuki!
mojo-jojo
11 maja 2013, 13:57powodzenia! /pozdrawiam
interpretation
11 maja 2013, 13:46No, no... jeżeli takie podejście wcielisz w życie, to na pewno Ci się uda! Trzymam kciuki, powodzenia!