Tak właśnie się czuję dziś. Cały dzień ciężko pracowałam i do tego jestem mega niewyspana. Jedynyne do czego dziś jestm zdolna jeszcze to wysiłek fizyczny. Tak więc zaraz zbieram manatki i marsz do domku. A za oknem słoneczko świeci.
mam nadzieję, że jak wyjde na powietrzę to odżyję nieco bo jak na razie zombi
Dietetycznie ok :-)
-2 deski plus miód plus kawa- 150 kcal
- serek wiejki z warzywami- 200 kcal
- 2 jajka 160 kcal
- dawa z mlekiem - duża- 50 kcal
Jak wróce do domu będzie obiad tylko co ja zjem, jakoś nie mam weny gotowania dla jednej osoby- pewnie zupę z mróżonki pochłonę :-)
Czytam Wasze pamiętniki i jestem pełna podziwu wyników. Kurcze gubie w 2 miesiace po 15 cm w brzuchu, 10 cm w biodrach, kilogramy Wam kochane leca a ja cholera jasna nadal w miejscu, tylko minimalne zmiany aj.....
Kupiłam dziś drugą książkę Ciemniejsza strona Greya - jak się wyćwiczę i wyszaleję to się pewnie do niej zabiorę :-) Buziaczki kochane do później :-)
Jess82
6 marca 2013, 19:44Życzę wieczornego błogiego odpoczynku kochana!:)
iamnotperfect
6 marca 2013, 16:37Ja też jestem jakaś wykończona po dzisiejszym dniu...:( a ja czytam ostatnią część czyli Nowe oblicze Greya:) właściewie już kończę buziaki
Effta
6 marca 2013, 16:22doskonale Cię rozumiem, czuję się tak samo! A tu jeszcze tyle do zrobienia :)