Hej kochana na początku chciałam przeprosić za nieobecność, ale zrobiłam sobie nieplanowane wakacje. Tzn pomyślałam, że skoro jestem tak blisko Bałtyku to głupotą było by nie skorzystać i w piątek zamiast grzecznie wracać do domciu pojechałam do Międzyzdrojów pochodziłam w piątek i sobotę i w sobotę w nocy grzecznie do domku i oto znów jestem ..............dietetycznie było nieszczególnie ale nie najgorzej - wpadła niespodziewana kolacja z koleżanką ze studiów i 2 kebaby :-( Gimnastycznie jedynie przemarz przez plażę i dwa dni kursowania w szpilach :-) nom to tyle dziś jestem już grzeczna pojadę do mamci na obiad a potem może poćwiczę :-)
Aj zapomniałam spotkałam przypadkowo mojego "chłopaka" ze studiów, kiedyś mi rzucił (podejrzewam ze względu na me kształty) teraz mnie nie poznał i kopara mu opadła jak go zaczepiłam :-) hhihihihi
aha a sprawę przegrałam wdupiłam jak 20 latka , niestety cywilny prócz rozwodów i spadków nie moja bajka :-(
iamnotperfect
3 marca 2013, 19:07Takie miłe, małe wakacje zawsze się przydadzą :) Szczególnie jak powoli wraca wiosna :) a te 2 kebaby się spali, nie smuć się :) będzie dobrze. A z tym chłopakiem to mega!! haha dobrze mu tak :)
Effta
3 marca 2013, 14:24uuuu, szkoda tej sprawy! Ale z tym chłopakiem...REWELACJA!!! :D Ja już nie moge się doczekać aż mój były mnie zobaczy :D
Jess82
3 marca 2013, 13:26Fajny spontan, zazdroszczę:) Nie martw się, najlepsi czasem przegrywają..
agneska1980
3 marca 2013, 11:16Zazdroszczę wypadu nad morze , tez bym z chęcią odetchnęła.Zeżarłaś kebaby to teraz do roboty :-)