Tak mam dośc jak cholera !!!I jak na razie w dupie tą cholerną diete- nie widzę efektów i cały mój zapał szlag trafił....
Było mierzenie ważenie i dupa zbita- cały tydzień uczcuwie i ciężko pracowałam- cwiczyłam, ograniczałam jedzenie do bólu i co mam za to?? Tak 1,1 kg na plusie!!! Nie wiem cholera co robie nie tak
Szlag mnie trafia i czuję się jak bańka a na dodatek jeszcze 3 dni już w wc nie byłam i jaj na razie się nie zapowiada ... dziś objadłam się siemnienia lnianego i inspagulu jak do jutra mnie nie ruszy to nie wiem co !!
Ogólnie załamka z wagą przeszła na załamke z jedzeniem i zjadłam sporo !!
Było mierzenie ważenie i dupa zbita- cały tydzień uczcuwie i ciężko pracowałam- cwiczyłam, ograniczałam jedzenie do bólu i co mam za to?? Tak 1,1 kg na plusie!!! Nie wiem cholera co robie nie tak
Szlag mnie trafia i czuję się jak bańka a na dodatek jeszcze 3 dni już w wc nie byłam i jaj na razie się nie zapowiada ... dziś objadłam się siemnienia lnianego i inspagulu jak do jutra mnie nie ruszy to nie wiem co !!
Ogólnie załamka z wagą przeszła na załamke z jedzeniem i zjadłam sporo !!
jogurt naturalny 80 kcal
4 deski 90 kcal
2 łyzki serka 40
kawa 50 kcal
sałatka kalafior pomidor brukselka 100 kca
jajko 80 kcal
kawa 20 kcal
cukierek 40 kcal
zupa 50 kcal
wafle z szynką 150 kcal
chipsy 100 kcal
inka z mlekiem 40 kcal
3 cukier czekoladowe 150 kcal
morele suszone śliwki daktyle ?? 100 kcal ( mało)
jogurt + insapgul- 150 kcal
razem 1250 a w gimnastyki jedynie spacer 30 min i koniec
Nie mam pojęcia dziewczynki co ja mam robic zmęczona i zniechęcona jestem strasznie tym wszystkim... zastanawiam się czy może organizm mi się już uodpornił i tak już będzie, ale z drugiej strony czemu tyje ??? Jak na prawdę nie wiedzę powodu- może to tabletki antykoncepcyjne - biorę dopiero drugi miesiąc... aj szkoda gadac przykro mi na maksa i co zrobic ?? Poddac się i wrócic do rozmiaru szafy, zmarnowac rok ciężkiej pracy, a moze zmiejszyc ilosc jedzenia ??? Może 800 kcal dziennie- nie wiem juz na prawdę sama :-((
Pomocy
4 deski 90 kcal
2 łyzki serka 40
kawa 50 kcal
sałatka kalafior pomidor brukselka 100 kca
jajko 80 kcal
kawa 20 kcal
cukierek 40 kcal
zupa 50 kcal
wafle z szynką 150 kcal
chipsy 100 kcal
inka z mlekiem 40 kcal
3 cukier czekoladowe 150 kcal
morele suszone śliwki daktyle ?? 100 kcal ( mało)
jogurt + insapgul- 150 kcal
razem 1250 a w gimnastyki jedynie spacer 30 min i koniec
Nie mam pojęcia dziewczynki co ja mam robic zmęczona i zniechęcona jestem strasznie tym wszystkim... zastanawiam się czy może organizm mi się już uodpornił i tak już będzie, ale z drugiej strony czemu tyje ??? Jak na prawdę nie wiedzę powodu- może to tabletki antykoncepcyjne - biorę dopiero drugi miesiąc... aj szkoda gadac przykro mi na maksa i co zrobic ?? Poddac się i wrócic do rozmiaru szafy, zmarnowac rok ciężkiej pracy, a moze zmiejszyc ilosc jedzenia ??? Może 800 kcal dziennie- nie wiem juz na prawdę sama :-((
Pomocy
annuschka
8 stycznia 2009, 18:58przeczekac na tym wic polega, ze diety dzialaja doskonale w teorii w praktyce troche gorzej ja tez im wiecej cwicze i bardziej diety przestrzegam tym efekty mizerniejsze :/
Maryn
8 stycznia 2009, 18:47Kochanie, wypij wodę z połówką cytrynki... efekt powinien być + moja dietetyczka mi poradzila, że jak będzie zastój wagi to należy dodać do diety z 200 kalorii w postaci białka powinno się ruszyć
Taluchna
8 stycznia 2009, 18:45Nie poddawaj sie, ja tez tak mialam. Szl_k czlowieka moza trafic, takim wynikiem, ale co zrobic organizm nieraz plata nam takie figle. Mi waga stanela na 3 mies wyobraz to sobie pozniej znow ruszyla i pozniej znow stanela na kilka miesiecy myslalam ze strzele sobie w leb, ale nie poddawalam sie bo to by bylo bez sensu wszystko zatracic co sie osiagnelo do tej pory. Glowa do gory!Pamietaj organizm musi sie do zmian przyzwyczaic.
glupia0krowa
8 stycznia 2009, 18:42Mała no panic, zobaczysz, ze jak odwiedzisz WC to sytuacja się zmieni, to raz. A dwa, ja przez pierwsze 3 miesiące na tabletkach miałam ok. 1,5 kg więcej, bo mój organizm tak zareagował, a dopiero potem zleciałam 3 kg. Jakie bierzesz? Nie zniechęcaj się, pomyśl, że to zdrowe i dobre dla organizmu, a że kilogramy nie lecą to chwilowy przestój. NIE PODDAWAJ SIĘ i nie spieprz tego co osiągnęłaś. Wg mnie nie powinnaś zmniejszać kalorii, tylko przeczekać.