Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzien padam normalnie...


albo sie przyzwyczaje albo zamorduje sama siebie w tej robocie, ide zaraz spac ( z kurami) bo narmalnie padam, a jutro pobudka 5.50 bo 10 min na pewno poswice na wage i centymetr... trzymajcie kciuki mi normalnie marzy sie 64, ale pewnie nie realne:-(

Z jedzeniem git nawet choc w sądzie ciężko mi będzie bo moje panie sobie pracę lubią umilac pączkami, ciastkami i innymi :-) no ale :-)
A dziś zjedzone :

I Śniadanie
3 deski 75 kcal
serek wiejski 50 kcal
danio metoda na głoda 130 kcal
kabanos drobiowy (10 gr) 25 kcal
kawa 30 kcal

II Śniadanie
jogurt 150 kcal
4 landrynki 80 kcal

Obiad
warzywa na patelnie 150 kcal
kabanos (Pół) 13 KCAL

Podwieczorek
kawa 40 kcal
2 landrynki mleczne 40 kcal
deska z miodem 50 kcal

Kolacja
deska z danio 50 kcal
kakao na mleku 0,0% i 5 gr proszku 110 kcal

razem 970 kcal, wiec ok ;-)
Jutro mam nadzieje tez git i że zalamki na wadze nie bedzie:-)
A od nastepnego tyg mam nadzieje na aerobik zaczne smigac 3 razy w tygodniu i cos sie ruszy:-) Całuski kochane

  • Waterlilly

    Waterlilly

    27 listopada 2008, 17:41

    No prosze i landynka, i kabanos i jogurt i serek i tylko 970 kcal. Jak Ty to robisz?? ;) Trzymam kciuki za te 64 na wadze :)

  • princAgueda

    princAgueda

    27 listopada 2008, 12:59

    Heeeej :* a gdzie to pracujesz, że Cie tak męczą? :) widzę że dietkowo dajesz rade :) buźka

  • glupia0krowa

    glupia0krowa

    27 listopada 2008, 09:23

    Mam nadzieję, że dzisiejsze ważenie było dobrym rozpoczęciem dnia. Po aerobiku na pewno poleci w dół, ruch dużo daje. Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.