Tyyy Maluch, weź nie pierdziel! Będzie dobrze, wpadki są wpisane w dietę. Czasem się gromadzą, czasem nawet nie myślimy, żeby "zgrzeszyć". Nie daj się zdominować przez dietę. Z resztą jak dla mnie to powinnaś tylko utrzymać +/- obecną wagę, ale rozumiem, że Twoje ciało i Twoja decyzja. Tak czy siak, pozdrawiam gorąco, nie poddawaj się, nie plaszcz dupska tylko działaj! Buźka!
Waterlilly
17 listopada 2008, 18:53
Hej.... nie doluj sie. Ja od kilku tygodni daje ciala :( I jakos nie chce mi sie wziac w garsc i wrocic do dietki. Moze... moze od poniedzialku? Albo od soboty? A co? Nie moge od soboty?
princAgueda
17 listopada 2008, 13:23
Nie martw się kochana pomyśl sobie, że nie jesteś niewolnicą diet i jeżeli przegięłaś w weekend to sobie odpuścisz w tygodniu i szybko wrócisz do wagi, trzymam kciuki i nie smuć się bo ja mam podobny wzrost tylko 3 cm wiecej i marze o takiej wadze jaką Ty masz ;) buziaczki i dzięki za ćwiczonka :*:*:*
glupia0krowa
17 listopada 2008, 19:17Tyyy Maluch, weź nie pierdziel! Będzie dobrze, wpadki są wpisane w dietę. Czasem się gromadzą, czasem nawet nie myślimy, żeby "zgrzeszyć". Nie daj się zdominować przez dietę. Z resztą jak dla mnie to powinnaś tylko utrzymać +/- obecną wagę, ale rozumiem, że Twoje ciało i Twoja decyzja. Tak czy siak, pozdrawiam gorąco, nie poddawaj się, nie plaszcz dupska tylko działaj! Buźka!
Waterlilly
17 listopada 2008, 18:53Hej.... nie doluj sie. Ja od kilku tygodni daje ciala :( I jakos nie chce mi sie wziac w garsc i wrocic do dietki. Moze... moze od poniedzialku? Albo od soboty? A co? Nie moge od soboty?
princAgueda
17 listopada 2008, 13:23Nie martw się kochana pomyśl sobie, że nie jesteś niewolnicą diet i jeżeli przegięłaś w weekend to sobie odpuścisz w tygodniu i szybko wrócisz do wagi, trzymam kciuki i nie smuć się bo ja mam podobny wzrost tylko 3 cm wiecej i marze o takiej wadze jaką Ty masz ;) buziaczki i dzięki za ćwiczonka :*:*:*