Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poszło prawie ok


Dietka dziś poszła tzn prawie zamierzona głodówka bo pozwoliłma sobię na troszkę sałatki z sałaty lodowej i 2 plasterki szynki ( ale takie małe) no i 2 kawy, ale ogólnie zadowolona jestem z siebie. Niestety nie cwiczyłam i ogólnie mało ruchu dziś bo magisterkę kończyłam na jutro zostało mi jeszce tylko podsumowanie :-)
No i jutro już znajde na pewno czas na cwiczenie
Co do motywacji już znalazłam naoglądałam się fot byłej mojego przyjaciela- kurcze sporo mi do niej brakuje nie dośc że śliczna to jeszcze figurka jak marzenie no i rozmiar 34?? A ja mam nieszczęsne 38-40? Ufff jutro ostra gimnastyka.
A i postanwiam że cwicze co dwa dni nie codziennie no chyba że różne partie mięsni bo kurde boję się że za bardzo mięśni nabiorę :-(
Wielkie podziękowania że jesteście ze mną, szczególnie teraz gdy jest mi poprostu mega ciężko, źle i wiecie :-(
  • pokahontass

    pokahontass

    22 września 2008, 10:53

    Gratuluję! Wiedziałam że się podniesiesz :D Teraz tylko jeszcze pozytywne myślenie :) i już OK!! Może zrób coś dla siebie to humor Ci się poprawi :D muuuua :*

  • Aniika

    Aniika

    21 września 2008, 23:44

    Ustawy tak jak myślałam przywaliły mnie, że cholera tchu nie mogę złapać (byle do wtorku - potem niech się dzieje co chce) A widzę że u Ciebie też ciągle naukowo:) Ech wesołe jest życie studenta;) Na brzuch podobno nie jest dobrze ćwiczyć codziennie lepiej dawać mu odpocząć, więc myślę że Twój plan jest dobry:) Pozdrawiam znad książeczek i obiecuje że we wtorek nadrobie wszyyystkie zaległości:* Całuski przyszła Pani Magister:*

  • koteczek89

    koteczek89

    21 września 2008, 23:36

    jestesmy z toba...a ja od siebie zycze samych sukcesów i pozdrawiam.. w grupie latwiej:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.