Czeeeść :))
Właśnie zaczęły się moje ferie.. Choć chyba powinnam powiedzieć ferie mojego miasta.. Bo ja przez 1,5tyg. śmigam na praktyki
Baardzo mi sie to nie uśmiecha, bo zostanie mi tylko kilka dni takiego naprawdę wolnego, a nie da się ukryć do szkoły też mam nie mało do zrobienia.. Zacznę od czytania Pana Tadzia -,-
Co prawda znalazłam sposób na czytanie lektur, właśnie w drudze na praktyki, ale i tak nie zdążę tego skończyć..
Ferie będą pracowite..
Choć zaczęły się ferie i powinnam się wysypiać, to w najbliższą noc dzięki praktykom będę śpać ok 3,5-4h, bo ide na 18. :D
A teraz dietkowo...
Udało mi sie z wodą! <3
Co dziennie napełniam 1,5l butelke i ja wypijam, a często nawet więcej. UDAŁO MI SIĘ!
Przestałam sie mierzyć, bo uważam że to bez sensu, raz zmierzę się w jednym miejscu następnym razem gdzie indziej i tylko ma fałszywy obraz.. Waga, bardzo oporna.. Dziś 64,1kg. Bardzo powoli, ale do przodu.. Myslę, że pogodziłam się z tym i znalazłam sobie optymalny sposób.. Żeby się nie denerwować,bo to doprowadziłoby tylko do porażki. Ja po prostu.. liczę kalorie, chce to mieć pod kontrolą, jem ok 1600kcal i ćwicze codziennie, co najmniej brzuszki i godzina na rowerze, może robię za mało, albo źle jem, nie koniecznie za dużo, tylko.. np wydaje mi sie że jem za dużo chleba ostatnio, ale ciężko mi go ograniczyć..
Mam nadzieję, ze ta impreza przybliży mnie do celu a nie od niego oddali, dobrze, że nie mam za dużo kasy, nie będę pic :D
Leeecę zobaczyć jak Wam idzie :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kenzi
7 lutego 2014, 23:50Jakie praktyki? Pracowicie:)) I gratulacje spadku! A co do mierzenia, nie zniechęcaj się. Może za często to robisz? Po każdym kilogramie, albo co 2 tygodnie (nawet raz w miesiącu ludzie mówią, że starczy) w zależności czy ktoś tylko ma dietę czy też ćwiczenia. Ja zawsze wybieram najszersze miejsce (najwezsze w talii ;)) i stoje z centymetrem przy lustrze sprawdzajac czy nie jest gdzies krzywo. Z udem, lydka trzeba zawsze tak samo stac, bo inaczej sie miesnie napinaja, a z brzuchem trzeba pamietac czy przy wdechu wydechu czy napieciu miesni sie mierzylo;) dojdziesz do wprawy!!
Megan1989
2 lutego 2014, 11:54powoli znaczy zdrowo i bez jojo :)