Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień zmagań:)


Trudno mi samej w to uwierzyć ale ćwiczenia nagle stały się nieodłączną częścią mojego dnia.
Jeszcze niedawno nie miałam na nic czasu. Posprzątać, ugotować, wyprać i jednocześnie zająć się dwójką dzieci to wydawało mi się prawie niemożliwe. A teraz cały czas posprzątane, bo robie to regularnie i nie odkładam niczego na potem. Wystarczy tylko położyć synka po południu i odrazu biorę się za trening z Ewą. Wcześniej siadałam na kanapie i wmawiałam sobie, że jestem taka zmęczona, że muszę odpocząć. Teraz aż wierzyć mi sie nie chce.
Dobrze mi z tym, że wysiłek fizyczny jest dla mnie przyjemnością a nie karą.
Dzisiaj 3 litry wody wlałam w siebie.
Na orbitreku 2 km
50 pajacyków
50 przysiadów
Skalpel
W sobotę są moje 25 urodziny więc chcę dać z siebie jak najwięcej.

  • rynkaa

    rynkaa

    4 marca 2014, 15:45

    super Ci idzie :) podziwiam za podejście i organizację!

  • kajasl

    kajasl

    24 lutego 2014, 19:51

    super,wydaje mi sie że im więcej człowiek ma do zrobienia tym łatwiej znajduje czas na wszystko :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.