To chyba jakaś magia, waga raz idzie w dół (minimalnie ) a za tydzień w górę. Nie wiem kiedy uda mi się zejść poniżej 68 kg. Teoretycznie pozostało mi już niewiele do wymarzonej wagi, ale cel ciągle się oddala. Wielkimi krokami zbliżają się święta i stoły zastawione różnymi łakociami. Jak to przetrwać
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.