Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam Wszystkich
1 czerwca 2012
Dawno nic nie pisałam, ale swoja droga nie było sie czym chwalić :D A ostatnio moja waga ruszyła i to kiedy? wtedy kiedy tak naprawdę o niej zapomniałam . Mam swój sposób wiecie, z dzieckiem trudno przejsc na diete, bo szykujac mu jesc musisz spróbowac zobaczyc czy nie słone, gorące potem dojeść bo mój Jaś zajada już wszystko.... na ćwicznia nie ma czasu bo po cało dniowym pilnowaniu człowiek tylko czeka zeby sie umyc i pójsc spac. Ale spacery, zabawy z maluszkiem tez moga dużo zdziałać szczególnie te na powietrzu + w moim przypadku nauka, juz nie długo będe inżynierem :) No i ne jesmy nic po 18-stej mi to przynisło - 2 kg na tydzień ,czyli kg w tygodniu :):) Mam kilka zdjęc które obrazują fatalny stan mojego Ciała i jak sie namyśle to je wstawię żebyście zobaczyły co brak ruchu w stanie błogosławionym może spowodować...
minkaaa
1 czerwca 2012, 17:50Kg na tydzień całkiem nieźle Pozdrawiam